Wojciech Krzemiński
Tegoroczny wyścig na Monzy przyniósł niewiele emocji, ale nie obyło się bez kilku ciekawych akcji.
Grand Prix Włoch 2022 przeszło do historii, a wraz z nią zwycięstwo Verstappena. Holender od samego startu nadrabiał pozycje aż w końcu dobrał się do Leclerca. Miał lepsze tempo i nie popełniał błędów.
Ferrari mogło to wygrać – przy odrobinie szczęścia. Trzeba jednak dodać, że każdą decyzję konsultowało z Monakijczykiem. Włoski zespół był bliżej Red Bulla, niż ostatnim razem i drugie miejsce można uznać za dobry wynik, choć przewaga Verstappena w klasyfikacji generalnej jest po prostu miażdżąca i walka o tytuł jest praktycznie zakończona. Matematyka może dać jeszcze nadzieję, ale bez przesady.
Na własny akapit zasługuje Nick de Vries. 27-latek zastąpił Albona w Williamsie (który pauzuje przez problemy ze zdrowiem) i w swoim debiucie zdobył 2 punkty równając się z najlepszym wynikiem teamu w tym sezonie. Nicholas Latifi nie był nawet tłem dla Holendra. Wydaje się, że Kanadyjczykowi mogą nie pomóc nawet pieniążki.
Grand Prix Włoch 2022 miało też swoich pechowców
Aston Martin powinien jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszym wyścigu. Vettel odpadł już na dwunastym okrążeniu, a Stroll – pod sam koniec. Swoje problemy miał też Daniel Ricciardo. Był daleki od powtórzenia zwycięstwa, ale miał szanse na sporą liczbę punktów, jednakże auto odmówiło posłuszeństwa.
Podobny los spotkał Fernando Alonso, który zjechał do boksów i już nie wrócił. Należy też wspomnieć o wolno działających służbach porządkowych. Wyścig zakończył się za samochodem bezpieczeństwa. To 13. taki przypadek w historii Formuły 1.
Grand Prix Włoch 2022 – wyniki:
- Max Verstappen (RED BULL RACING RBPT): 1:20:27.511
- Charles Leclerc (FERRARI): +2.446 s.
- George Russell (MERCEDES): +3.405 s.
- Carlos Sainz (FERRARI): +5.061 s.
- Lewis Hamilton (MERCEDES): +5.380 s.
- Sergio Perez (RED BULL RACING RBPT): +6.091 s.
- Lando Norris (MCLAREN MERCEDES): +6.207 s.
- Pierre Gasly (ALPHATAURI RBPT): +6.396 s.
- Nyck De Vries (WILLIAMS MERCEDES): +7.122 s.
- Zhou Guanyu (ALFA ROMEO FERRARI): +7.910 s.
- Esteban Ocon (ALPINE RENAULT): +8.323 s.
- Mick Schumacher (HAAS FERRARI): +8.549 s.
- Valtteri Bottas (ALFA ROMEO FERRARI): +1 lap
- Yuki Tsunoda (ALPHATAURI RBPT): +1 lap
- Nicholas Latifi (WILLIAMS MERCEDES): +1 lap
- Kevin Magnussen (HAAS FERRARI): +1 lap
- Daniel Ricciardo (MCLAREN MERCEDES): DNF
- Lance Stroll (ASTON MARTIN ARAMCO MERCEDES): DNF
- Fernando Alonso (ALPINE RENAULT): DNF 0
- Sebastian Vettel (ASTON MARTIN ARAMCO MERCEDES): DNF
Alfa Romeo Racing Orlen zdobyło jeden punkt za sprawą Zhou. AlphaTauri też punktowało – Gasly był ósmy. Kiepski weekend mieli kierowcy Haasa, którzy nie zdołali przebić się do pierwszej dziesiątki, choć warto zaznaczyć że Schmacher był wyżej – minął linię mety jako dwunasty.
