Już od dłuższego czasu nie pokazywaliśmy Wam żadnego materiału z Nurburgringu. Właśnie nadrabiamy tę zaległość, choć okoliczności trudno uznać za wesołe…
Jeden z najbardziej wymagających torów wyścigowych zbiera żniwa pod postacią rozbitych samochodów. Bywa, że uczestniczą w nich posiadacze naprawdę pożądanych maszyn. I tak też jest tym razem, bo kolejną ofiarą niemieckiego obiektu został Ford Mustang Shelby GT350.
Kierowca czerwonego muscle cara nie poradził sobie na jednym z długich łuków i wypadł z drogi przodem. Podsterowność była na tyle duża, że nie udało się wrócić na asfalt. Samochód skończył podróż na barierkach. Uszkodzenia objęły przednią oś, elementy karoserii (przód i lewy bok) oraz wnętrze, w którym wybuchły poduszki powietrzne. Zobaczcie, jak do tego doszło: