Miejski model popularnej marki doczekał się kuracji odmładzającej. Czy pozwoli ona podtrzymać zainteresowanie klientów?
Ford Fiesta 2022 przeszedł lifting, który wprowadził kilka nowości. Zacznijmy od stylistyki. Pas przedni zyskał przeprojektowany zderzak, w który wkomponowano grill o innym kształcie. Czy teraz wygląda lepiej? Na pewno inaczej.

Zmiany z tyłu są znacznie skromniejsze. Bystry wzrok dostrzeże nieco przyciemnione klosze tylnych lamp oraz inną dokładkę zderzaka. Nie zabrakło oczywiście uzupełnionej palety lakierów oraz nowych wzorów felg aluminiowych.

Wraz z konwencjonalnymi odmianami, zaprezentowano trzy wersje specjalne: sportową (ST), użytkową (Van) oraz uterenowioną (Active). Obie otrzymały dokładnie takie same modyfikacje względem wariantów sprzed liftingu.
Bardziej high-tech
We wnętrzu nie ma rewolucyjnych zmian, ale są pewne nowości. W topowych wersjach będzie można korzystać z cyfrowych wskaźników, które do tej pory nie były dostępne w tym modelu. To ten sam instrument, co w Pumie.

Na konsoli centralnej mogą znajdować się najnowsze multimedia z ośmiocalowym ekranem dotykowym opartym na systemie SYNC3. Działa on sprawnie i nie budzi najmniejszych zastrzeżeń w dziedzinie ergonomii, co sprzyja użytkowaniu. Poniżej znalazł się jeszcze niezależny panel klimatyzacji.
Wybrane elementy wyposażenia:
- cyfrowe wskaźniki
- ośmiocalowy ekran dotykowy
- Apple CarPlay Android Auto
- niezależny panel klimatyzacji
- dekory imitujące włókno węglowe
- indukcyjna ładowarka
- system audio B&O
- asystent ostrzegania o zakazach wjazdu
- adaptacyjny tempomat
Pod względem przestronności nie ma żadnych różnic. Zdecydowano się natomiast wprowadzić nowe wzory tapicerek, które ożywiają kabinę. Są też nowe dekory umieszczone na kokpicie. Mogą one mieć karbonowy wzór.
Ford Fiesta 2022 – silniki
Jak można się domyślać, w gamie nie ma żadnego diesla. To nie dziwi, skoro bezpośrednio przed kuracją odmładzającą również nie było. Są za to konwencjonalne jednostki benzynowe oraz oparte na nich miękkie hybrydy. Oto silniki Forda Fiesty 2022:
- 1.0 EcoBoost (100 koni mechanicznych)
- 1.0 EcoBoost Mild Hybrid (125 koni mechanicznych)
- 1.0 EcoBoost Mild Hybrid (155 koni mechanicznych)
- 1.5 EcoBoost ST (200 koni mechanicznych)
Słabsza miękka hybryda jest dostępna z sześciobiegową przekładnią mechaniczną lub siedmiobiegowym automatem. Najmocniejszy wariant występuje tylko z manualem. Co ciekawe, oferta nie obejmuje wolnossącego silnika, który najpewniej przeszedł już na emeryturę.

Bez względu na wybór, napęd kierowany jest na koła przednie, co nie jest zaskoczeniem. Warto dodać, że topowa wersja oddaje do dyspozycji 320 niutonometrów, podobnie jak Puma ST. Pozwala osiągać setkę w 6,5 sekundy.
Ford Fiesta po liftingu powinien trafić do salonów w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Podejrzewamy, że cennik nie będzie znacząco różnił się od obecnego.