w

Dziecko lub zwierzę w zamkniętym, grzejącym się aucie? Hyundai ma na to patent!

Jak tylko robi się ciepło, od razu w mediach pojawiają się informacje na temat nieodpowiedzialnych rodziców/kierowców, którzy w zamkniętym samochodzie pozostawiają dzieci lub zwierzęta.

Zdarza się tak przez zapominanie, ale też głupotę. Koreańska marka zamierza jednak wprowadzić rozwiązanie, które zmniejszy skutki takiego działania. Technologia opiera się na czujniku ultradźwiękowym wykrywającym ruch. Jeśli auto będzie zaparkowane i wyłączone, a czujnik wykryje aktywność, to automatycznie włączą się mrugające światła i klakson. Efekt będzie więc podobny do alarmu. Ponadto, dzięki odpowiedniej aplikacji (Blue Link) właściciel dostanie powiadomienie na telefon. Po otwarciu drzwi bądź klapy, na konsoli pojawi się sugestia, by sprawdzić czy nie kierowca nie pozostawił z tyłu jakiejś żywej istoty.

Uważam, że montaż takiego prostego rozwiązania ma sens i nie jest kosztowny. Czy jednak taka reakcja pojazdu nie wystraszy dziecka lub zwierzęcia znajdującego się w środku? Z drugiej strony… chodzi przecież o życie.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Volvo XC90 – zmiana miejsca produkcji

Felipe Massa komentuje doniesienia o testach Kubicy