w , ,

DS 3 1.6 THP Sport Chic – Gadżet, ale przydatny

Jeszcze kilka tygodni temu, pisalibyśmy o Citroenie DS3. Ale to już przeszłość. Citroen przechodzi rewolucję. Od kilku dni znamy nową politykę cenową firmy. Nieco wcześniej, w ramach grupy PSA powstała także nowa marka ? DS. Tak, tak, to już nie jest ?zwykły? Citroen DS, tylko DS – marka Premium?

ds_3_1.6_thp_sport_chic_2

Z zewnątrz?
DS 3 powstał w oparciu o płytę podłogową Citroena C3. Ma więc podobne gabaryty. Ale jego powstaniu towarzyszyły zupełnie inne przesłanki. To nie jest miejskie auto segmentu B, którym rodzinka przemieszcza się do pracy czy po zakupy. Trzydrzwiowe nadwozie i sportowy wygląd sugerują, że ?DeeSowi? bliżej do hot hatcha, niż rodzinnego wozidła. Czym więc jest? Sympatycznym gadżetem, tyleż ładnym, co szybkim.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_3

Owszem, w nadwoziu auta znajdziemy sporo odniesień do bardziej ?zwyczajnego? C3, ale? Ale trudno się temu dziwić. Wszak oba auta to jednak bliska rodzina. Styliści mocno popracowali nad całokształtem i efekt ich pracy jest bardziej niż zadowalający. Przód z C3 po metamorfozie wygląda bardzo sportowo. Tył, krótki i obły, ozdobiony dużymi kloszami lamp. W tylny zderzak wkomponowano dyfuzor i ?dwufajkowy? wydech. Szkoda tylko, że nie na środku, ale to już akurat rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Jeżeli dodamy do tego 17-calowe felgi z linii modelowej przeznaczonej dla DS-a i zadziornie wyglądającą lotkę nad tylną szybą, to wychodzi z tego całkiem udany hatchback? DS 3 powstał, jak wspomnieliśmy wyżej, na płycie C3. Jest jednak od swojego ?dawcy? i trochę większy, i? trochę mniejszy (dane w nawiasie dotyczą C3). Maluch premium mierzy bowiem 3948 (3941) mm długości, 1715 (1728) mm szerokości i 1458 (1524) mm wysokości. Z kolei rozstaw osi ma 2464 (2466) mm.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_4

? i we wnętrzu
O ile kształt nadwozia oraz detale karoserii nie przypominają bliźniaczego C3, o tyle w kokpicie znajdziemy już więcej wspólnych elementów z (bardziej) ubogim krewnym. Nie oznacza to absolutnie, że kabina DS 3 wygląda siermiężnie. Wprost przeciwnie. Inne rozmieszczenie znanych elementów współgra z efektownym nadwoziem. Pomimo zastosowania twardego plastiku w dużych ilościach, konsola środkowa oraz deska rozdzielcza sprawiają wrażenie robionych ?na bogato?. Dodatkowo, wstawki z wyglądającego jak karbon plastiku zdecydowanie ?usportowiły? wnętrze.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_5

Zegary prezentują się doskonale. Są też, co w niektórych francuskich markach nie jest standardem, czytelne. Panel klimatyzacji wraz z okrągłym wyświetlaczem temperatury oraz ustawienia nawiewu jest tyleż prosty w obsłudze, co miły dla oka. Nieco dziwi natomiast sterowanie systemem multimedialnym. Spory ekran zapowiada, że tym razem będzie prosto i czytelnie. I? nie jest. Do interfejsu trzeba się dość długo przyzwyczajać. Po prostu, nie jest intuicyjny. Przykład? Centralne i jedyne zarazem pokrętło nie służy do regulacji poziomu głośności, co byłoby bardzo logiczne, a do surfowania po menu. Sam panel systemu budzi z kolei moje jak najbardziej pozytywne skojarzenia. Może dlatego, że jego wygląd przypomina radia montowane w samochodach z lat dziewięćdziesiątych?

ds_3_1.6_thp_sport_chic_6

DS 3 ma być typowym miejskim autem. Wygodnym dla kierowcy i jednego pasażera. Cała reszta (czyli dwie osoby na tylnej ławce) musza się liczyć z mniejszymi lub większymi niedogodnościami. Przednie, dobrze wyprofilowane fotele są bardzo wygodne. Tylna kanapa jest taka, jaka bywa? typowa tylna kanapa. Jeżeli już wgramolimy się do tyłu, siedzimy w miarę wygodnie. No chyba że mierzymy 185 cm lub więcej. Wtedy odradzam? Bagażnik? 285 litrów, może nie imponuje, ale pozwoli zmieścić zakupy. Zresztą, konkurencja w tej klasie ma podobnie. Po złożeniu tylnych oparć jest za to 980 litrów. A to już lepiej niż nieźle?

ds_3_1.6_thp_sport_chic_7

Technologia
DS 3 to auto skierowane do zwolenników mocnych, szybkich hatchbacków. Nie jest jeszcze typowym hot hatchem, ale 156 KM oraz 240 Nm. maksymalnego momentu obrotowego (uzyskiwanego od 1400 do 4000 obrotów!) w stosunkowo lekkim, bo ważącym poniżej 1100 kg aucie, zapewniają lepiej niż przyzwoite osiągi. Sprint do pierwszej „setki” zajmuje 7,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi około 210 km/h. Wprawdzie doładowany silnik lubi wyższe obroty, ale turbosprężarka sprawnie pracuje nawet poniżej 2000 obr./min.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_8

Większych zastrzeżeń nie można mieć także do średniego zużycia paliwa. Producent zapewnia, że auto powinno konsumować średnio w cyklu mieszanym 5,8 litra benzyny, w mieście około 8, a na trasie ? 4,5 litra. Bliższe prawdy są jednak wartości około 1,3 litra wyższe. W redakcyjnym teście DS 3 skonsumował średnio około 6,7 litra, w mieście około 9 litrów, a w trasie ? 5,8 litra. I są to wyniki zadowalające. Zważywszy na to, że DS to auto o sportowych konotacjach.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_9

Wrażenia z jazdy
Auto porusza się nad wyraz? żywiołowo. Bardzo podobała mi się spontaniczna reakcja na wduszenie pedału gazu. Tak, to zdecydowanie najmocniejsza strona najmniejszego ?DeeSa? Ale i do zawieszenia nie można mieć zastrzeżeń. Auto z gracją i bez narowów pokonuje szybkie zakręty. Nie wykazuje przy tym tendencji do nadmiernych przechyłów nadwozia. Odbija się to wprawdzie na komforcie, bo w sumie krótki DS 3 podskakuje niczym piłka na nierównościach, ale to jest normalne w przypadku krótkich, szybkich aut! Jednak ze względu na dynamiczny charakter oraz naprawdę sporą frajdę z jazdy te drobne niedogodności w komforcie wybaczamy.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_10

Układ kierowniczy możemy uznać za ?adekwatnie reaktywny? co w tłumaczeniu na ludzki oznacza, że działa co najmniej nieźle. To znaczy, w mieście spisuje się rewelacyjnie. Na trasie zaś, mógłby być nieco sztywniejszy. Ale to pewnie tylko kwestia przyzwyczajenia, szczególnie że do DS-a przesiadłem się z dużo większego SUV-a.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_11

Okiem przedsiębiorcy
DS 3 do tanich, niestety, nie należy. Producent, za najtańszy wariant ?winszuje sobie? około 63 tys. złotych. Najdroższą wersję wyceniono na mało realne 128 tysięcy! Testowe auto kosztowało około 88 tys. złotych. Zważywszy na wyposażenie i własności jezdne, to cena akceptowalna, ale z tzw. górnej granicy akceptowalności. Poza tym, według PSA marka DS jest już marką premium. Jeżeli jest nią też wśród klientów, ceny są w porządku. Jeżeli jeszcze nie, to firma może mieć niejaki problem.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_12

Jak sfinansować zakup? Poprzez Citroen Bank. W ofercie znajdziemy kredyt bez wpłaty własnej i okresem od 6 do 86 miesięcy. W przypadku leasingu, dealerzy podchodzą do ewentualnych leasingobiorców bardzo indywidualnie. Można więc wynegocjować całkiem dobre warunki. Wpłata własna w przypadku leasingu wynosi minimum 10% wartości, a okres trwania umowy leasingowej ? do 60 miesięcy.

ds_3_1.6_thp_sport_chic_13

Podsumowanie
DS 3 to auto trudne do jednoznacznej oceny. Ładne, dobrze wyposażone, w miarę wygodne i pakowne, tyle że drogie. W mojej opinii, chyba nawet zbyt drogie. Dlatego za wszystko poza ceną mógłbym przyznać ?DeEsowi? co najmniej 9 na 10 punktów. Ale Francuzi zdaje się zapomnieli, że ?cena czyni cuda??

 

Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Qoros wycofuje się z Europy!

Mitsubishi pracuje nad nowym Lancerem