Kurierzy nie mają łatwej pracy. Ich zarobki nie zawsze spełniają oczekiwania, a zadań jest od groma. Czasem terminy są tak wyśrubowane, że zdążenie na czas graniczy z cudem.
Jeśli dodatkowo pojawią się trudne warunki drogowe, to możemy mówić o sporych problemach. Ten kierowca pokazał jednak, że w takiej sytuacji można… mieć trochę frajdy i zabawy. Jego Iveco Daily z pokaźną”budą” pędzące przez ośnieżone, górskie odcinki, pokonywało większość zakrętów bokiem.
Trzeba przyznać, że prowadzący dostawczaka kurier świetnie sobie radził, mimo iż na tamtejszym fragmencie drogi było naprawdę niewiele miejsca. Towarzystwo drzew i stromych zboczy też nie ułatwiło zadania. Musicie to zobaczyć: