Nieostrożność kierowców to codzienność na polskich drogach. Niestety, zaostrzenie przepisów niewiele zmieniło w tej materii.
Lekceważenie przepisów oraz dekoncentracja stanowią bardzo duże zagrożenie. Nie inaczej było tym razem. Efektem skrajnej nieodpowiedzialności była czołówka na DW506 między miejscowościami Tadajewo a Obórki.
Zacznijmy od tego, że sprawca zdarzenia jechał pojazdem ciężarowym, który mógł być dociążony ładunkiem. To też oznacza potencjalnie dłuższą drogę hamowania. Właśnie dlatego powinien utrzymywać bezpieczny odstęp i wręcz przewidywać zagrożenia.
Czołówka na DW506
Teoria nie zawsze ma jednak związek z praktyką, czego ta historia jest kolejnym, bardzo przykrym dowodem. Jak widać na nagraniu przedstawiającym perspektywę świadka, kierowca pojazdu ciężarowego wyraźnie opóźnił hamowanie.
Samochody przed nim zaczęły zwalniać, a on tego nie dostrzegł w porę. Powód? Nieuwaga, choć nie wiadomo czym spowodowana. Mógł ustawiać klimatyzację, patrzeć przez boczną szybkę czy bawić się telefonem. To jednak bez znaczenia. Liczy się efekt, a ten jest poważny.
>Nagłe zderzenie czołowe. „Nie znasz dnia, ani godziny” (wideo)
W pewnym momencie było już jasne, że dojdzie do kolizji. Pierwsza z nich to najechanie na tył poprzedzającego auta osobowego. Białe kombi odbiło się od cięższego samochodu, po czym zatrzymało się poza drogą.
Z kolei auto ciężarowe zjechało na sąsiedni pas ruchu, którym poruszali się inni kierowcy. Niestety, ten prowadzący pojazd użytkowy nie miał miejsca na ucieczkę (po jego prawej stronie znajdowały się barierki). Mógł więc tylko hamować.
Po chwili doszło do zderzenia. Prędkości były stosunkowo niskie, ale przy czołówce z cięższym samochodem nie ma mowy o samym obtarciu zderzaka. Masa własna i fizyka zawsze robią swoje.
Niestety, nigdzie nie pojawiły się informacje na temat stanu uczestników zdarzenia. Mogli ucierpieć nie tylko osoby „po czołówce”, ale też kierowca i potencjalni pasażerowie auta osobowego. Zderzenia w tył są bardzo niebezpieczne dla kręgosłupa i najlepiej gdyby do nich nigdy nie dochodziło. Pozostaje wierzyć, że wszyscy dojdą do siebie w szybkim tempie.