Ćwierć miliona Passatów z USA

Europejskie samochody mają swoje amerykańskie odpowiedniki. Auta ze Starego Kontynentu różnią się jednak od tych zza oceanu – najczęściej różnice te ograniczają się do wersji wyposażeniowych. Nie od dziś wiadomo, że Amerykanie przy kupnie samochodu kierują się trochę innymi pobudkami niż Europejczycy. W większości przypadków przedkładają praktyczność nad komfort. Przez jakiś czas w Stanach oferowana była Subaru Impreza z napędem… na jedną oś.

W przypadku Volkswagena Passata, różnice dostrzeżemy nie tylko w dostępnych specyfikacjach, lecz także w rozmiarach – jego amerykańska wersja jest większa. Uważa się, że ten popularny sedan w USA sprzedaje się całkiem dobrze, pomimo niedawnych problemów koncernu, spowodowanych wygórowanymi oczekiwaniami. W fabryce, która wytwarza Passata zwolniono 500 pracowników, a jej zarząd zdecydował się zmienić tryb pracy z 3-zmianowego na 2-zmianowy.

VW zaprezentował ?amerykańską limuzynę z Niemiec? w 2011 podczas targów motoryzacyjnych w Detroit. Wkrótce później Passat trafił na taśmę produkcyjną w kosztującej miliard dolarów fabryce w Chattanooga. Jak się potem okazało, szefowie koncernu przeliczyli się – liczyli bowiem, że rocznie powstanie w niej 170 000 egzemplarzy Volkswagena, tymczasem po dwóch latach produkcji stworzono ich 250 000.

Autor: Miłosz Bagiński
Źródło: Autoblog