Do pojedynku na szczycie doszło w Stanach Zjednoczonych.
Skonfrontowano króla hipersamochodów, czyli Veyrona produkowanego przez Bugatti z niezwykłym samochodem elektrycznym pozostającym w fazie konceptu. Nosi nazwę Rimac Concept One i potrafi zawstydzić największych sceptyków ekologicznej motoryzacji. Na dystansie 1/4 mili elektryczny model bez problemu daje sobie radę z Veyronem, a do tego rusza bezszelestnie. Największą przewagę uzyskuje na starcie, gdy może od razu korzystać z maksymalnego momentu obrotowego, jaki oferują jednostki elektryczne. Trzeba jednak oddać Bugatti to, że na dłuższym dystansie z pewnością wyprzedziłoby Rimaca ze względu na znacznie większą prędkość maksymalną. Ten filmik pokazuje jednak, że elektryczna motoryzacja może być naprawdę fajna.