Agresja drogowa to codzienność w naszym kraju. Niestety, do sieci trafia regularnie bardzo dużo nagrań, które to potwierdzają.
Na kolejnym z nich jest bójka na A4 w Katowicach. Doszło do niej 15 czerwca (środa) tuż przed zjazdem na Muchowiec. Materiał zaczyna się w momencie, gdy konflikt już trwa. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka była jego geneza.
Podejrzewamy, że jeden z kierowców sprowokował tego drugiego – być może jakimś niebezpiecznym manewrem. To jednak nie usprawiedliwia zatrzymywania na bardzo ruchliwej drodze i blokowania pasa ruchu.
Bójka na A4 w Katowicach
Mężczyźni wyprowadzali ciosy, ale raczej nie zrobili sobie krzywdy. Dobrze, że pasażerowie nie zaogniali konfliktu, tylko starali się go uspokoić. No może poza jednym śmiałkiem, który postanowił to nagrywać.
Wszyscy z nich mieli sporo szczęścia, że żaden z kierowców nie zagapił się przy wysokiej prędkości i nie uderzył w zatrzymane pojazdy. W takich okolicznościach nietrudno o tragedię. Gdy nagrywający zatrzymał się, było już po problemie.
Pamiętajmy, by nie ulegać prowokacjom i nie postępować niezgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Nawet jeśli ktoś zawinił, to nie warto odpowiadać mu tym samym lub innym czynem, szczególnie na autostradzie, gdzie istnieje bardzo duże zagrożenie wypadkiem w takich okolicznościach.
Nagranie, które zostało opublikowane na kanale Frustracje Drogowe udowadnia, że niektórym brakuje spokoju. Należy wyciągnąć wnioski i uczyć się na czyichś błędach – dla własnego dobra.