To swego rodzaju anatomiczny paradoks. Chińczycy bardzo lubią przedłużone wersje popularnych modeli. Na tamtejszym rynku nawet Octavia oferowana jest w wariancie „L”.
Debiut BMW Serii 5 Long 2024 nie stanowi więc niespodzianki. Taka wersja ma sens, choć niebezpiecznie zbliża się do „Siódemki”, która sama w sobie nie jest ogromna. Czy to oznacza wewnętrzny kanibalizm? Raczej nie.
Wydłużenie nadwozia widać przede wszystkim po tylnych drzwiach. To właśnie w drugim rzędzie ma być odczuwalne, że mamy do czynienia z dłuższym autem. Nie jest tajemnicą, że taki zabieg można było uzyskać po wydłużeniu rozstawu osi.
BMW Serii 5 Long 2024
Bawarska marka jeszcze nie ujawniła różnicy w wymiarach. Przypomnijmy, że rozstaw osi konwencjonalnej wersji z rynku europejskiego to 2995 milimetrów. Dla porównania, przedłużona wersja w poprzedniej generacji miała 3105 milimetrów. Podejrzewamy, że różnica utrzyma się na podobnym poziomie, czyli około 13 centymetrów.
Wróćmy na moment do designu. Profil ujawnia, że proporcje zostały wyraźnie zmienione, Wydłużone drzwi i linia dachu zmieniły kąty pochylenia klapy bagażnika i tylnej szyby. Wygląda to nieco bardziej awangardowo, co nie oznacza, że lepiej. Wszystko jest jednak kwestią gustu.
Pasażerowie drugiego rzędu mają do dyspozycji panoramiczny ekran o przekątnej 31,3 cala. Oglądanie czegoś takiego z bliska wydaje się kontrowersyjnym pomysłem, ale fani gadżetów z pewnością polubią to rozwiązanie. Jeżeli dorzucimy do tego system audio Bowers & Wilkins to nietrudno dostrzec w tym małą salę kinową.
>BMW X1 M35i doczekało się debiutu. „Najmocniejsze dwa litry w gamie”
BMW Serii 5 w wersji przedłużonej będzie produkowane w chińskiej fabryce Dadong w Shenyang. Za jej obsługę odpowiada spółka BMW Brilliance. Cała podaż trafia na rynek lokalny, co pokazuje, jak duży popyt generują chińscy klienci.