Nurt stylistyczny, który wprowadziły najnowsze generacje Serii 4 i M3 wzbudza bardzo duże kontrowersje.
To zasługa bardzo dużego, dwuczęściowego grilla. Charakterystyczne „nerki” urosły do kolosalnych rozmiarów i wiele osób twierdzi, że nie pasują do sylwetek bawarskich samochodów. Czy rzeczywiście tak jest?
Kwestia gustu. Firmy tuningowe zauważyły jednak nastroje społeczne i od razu wzięły się do pracy, czego efektem są pakiety obejmujące przednie zderzaki z bardziej konwencjonalnymi „nosami”. Niektóre zmiany wymagają jednak przyzwyczajenia. Pamiętacie premierę X6? Spora liczba osób twierdziła, że to szkarada. SUV Coupe odniósł jednak ogromny sukces i był pionierem nowej koncepcji nadwozia, która dziś cieszy się dużym zainteresowaniem.
Nie twierdzimy, że z wielkim grillem będzie tak samo, ale istnieje takie prawdopodobieństwo. Poza tym, w odpowiedniej konfiguracji może się podobać, co już przedstawialiśmy w nieco starszych materiałach na ten temat.
BMW E60 z grillem M3 G80
Co ważne, istnieje też coraz większa grupa fanów, która w nowym motywie stylistycznym widzi potencjał. W takich okolicznościach zdarza się, że ktoś próbuje upodobnić swoje starsze auto do jego nowej generacji, co nie zawsze ma pozytywne skutki.
Jak jest tym razem? No cóż, jeszcze bardziej kontrowersyjnie. Z pewnością nie ma drugiego takiego E60 na tej planecie. Do designu tego egzemplarza trzeba będzie przyzwyczajać się jeszcze dłużej, niż do nowego G80. Ale… do odważnych świat należy.
Uzyskanie takiego efektu wymagało całkowitej zmiany zderzaka. Uzyskanie takiego rezultatu z pewnością nie było łatwe i wymagało wyobraźni. Jesteśmy ciekawi, czy pojawią się kolejne projekty uwzględniające ten motyw.