Funkcjonariusze ze Stanów Zjednoczonych muszą być gotowi na wszystko. W ich pracy bardzo często liczy się szybka reakcja, która może zapobiec poważnym konsekwencjom.
Tak też było tym razem, kiedy policjantka z Kalifornii dotarła do przejazdu kolejowego. Na torowisku znajdował się niepełnosprawny mężczyzna, który przemieszczał się wózkiem inwalidzkim. Z bliżej nieokreślonych powodów utknął w najbardziej newralgicznym miejscu.
Gdy znajdował się na szynach, nadjeżdżał pociąg, którego maszynista nie miał szans na wyhamowanie takiej masy. Mundurowa podjęła jednak błyskawiczne działanie, zdjęła mężczyznę z wózka i oboje wylądowali na betonie.
Sekundę później wielotonowy skład przejechał przez przejazd i tylko zahaczył o nogi poszkodowanego. Gdyby nie funkcjonariuszka, niepełnosprawny człowiek z pewnością zginąłby na miejscu.