Im lepszy supersamochód, tym wolniej śmigasz po wszelkiego rodzaju drogach i nie dajesz się prowokować – wierzcie mi, że ta zasada jest bardzo popularna. W końcu lepiej, jak wszyscy widzą kto siedzi za kierownicą…
Wyjątkiem jest oczywiście pośpiech. W takich sytuacjach niektórzy posiadacze sportowych maszyn starają się wykorzystać dostępne konie mechaniczne. Oto przykład ze Stanów Zjednoczonych, którego bohaterem jest kierowca Audi R8 poprzedniej generacji.
Właściciel czarnego egzemplarza zrobił sobie slalom wokół poruszających się aut. Oczywiście nie polecam, by go naśladować. Pamiętajcie, że ktoś może akurat zmieniać pas i w porę nie zauważyć pędzącego prawym pasem pocisku. O wypadek nie jest więc trudno.