w

The Grand Tour powraca! Odcinek specjalny został nakręcony w kraju Króla Juliana!

The Grand Tour Madagaskar
The Grand Tour powraca! Odcinek specjalny został nakręcony w kraju Króla Juliana!

The Grand Tour to aktualnie najbardziej pożądanych program motoryzacyjny na naszej planecie. Jego producent, czyli Amazon, postanowił jednak zmienić formułę.

Do tej pory, podobnie jak w Top Gear, było studio, interakcja z publicznością, a także sprawdzanie czasów okrążeń na specjalnie przygotowanym torze. Teraz wszystko będzie opierać się o tzw. odcinki specjalne, czyli wyprawy i zmagania w różnych zakątkach świata.

Nowy odcinek z Madagaskaru

Czy Clarkson, Hammond i May będą „wyginać śmiało ciało? No cóż, jazda po tej niezwykle urokliwej wyspie jest sporym wyzwaniem. Pisząc już poważnie, nowy materiał zapowiada się bardzo ciekawie, co zdradza oficjalny zwiastun, który trafił do sieci.

Panowie ponownie zasiedli za kierownicami niezwykłych maszyn. Pierwszą z nich jest Ford Focus RS, którego wybrał Hammond. Kompaktowy hot hatch ma 350 KM i napęd na cztery koła. May zdecydował się na Caterhama, czyli aut(k)o wyróżniające się lekkością i świetnymi osiągami. Z kolei Clarkson postawił na luksus i wyruszył w podróż za kierownicą Bentleya Continentala.

Co ciekawe, każdy z tych samochodów przeszedł pewne modyfikacje, by mógł poradzić sobie w trudnych warunkach. Zmiany zawieszenia, większe koła, a nawet… gąsienice. Tak, zdecydowanie nie chodziło o kompromis. Premiera odcinka odbędzie się 18 grudnia.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Chiptuning

Jak zwiększyć moc w swoim samochodzie: co warto zrobić, a czego nie?

Koszalin zderzenie dźwigu z wiaduktem

Koszalin: Kierowca zapomniał o złożeniu dźwigu. Zorientował się dopiero po zderzeniu z wiaduktem