w

Jak zepsuć DB11? Polakierować na różowo i zamontować felgi o absurdalnym wzorze

Profanacja – to słowo, którego rzadko używa się w kontekście samochodów. Tym razem jednak pasuje lepiej, iż każde inne.

Zamożni klienci luksusowych marek bardzo często decydują się na szeroką personalizację własnych egzemplarzy wyjątkowych samochodów. Nie zawsze chodzi o rzucanie się w oczy. Często kluczem są detale tworzące unikatową całość.

W tym przypadku jednak ktoś ewidentnie przeszarżował. Aston Martin DB11 to świetny samochód, do którego pasują konserwatywne kolory, ale… nie tym razem. W tym przypadku zdecydowano się na róż, co wygląda dość kontrowersyjnie.

Na tym nie koniec. W oczy rzucają się także felgi, który wzór to pięć połączonych serc. Wiemy, słodko, jednakże dzieci w przedszkolu nie mają uprawnień do prowadzenia aut, dlatego ciężko zaakceptować taką konfigurację. Aczkolwiek, kto bogatemu zabroni…

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pojedynek bawarskich legend – M3 E36 vs M3 E46 vs M2 Competition

Nieudany popis w mocnym aucie. Więcej farta niż umiejętności