Nowy Golf wjechał na europejskie rynki? Czy stanie się bestsellerem, jak każda poprzednia generacja? Ma do tego spore predyspozycje.
Ogromną zaletą króla kompaktów są możliwości konfiguracyjne. Cena auta jest dość wysoka i startuje w naszym kraju od 69 490 zł. To może sprawić, że wiele osób będzie interesowało się wersją bazową. Jak więc taka odmiana wygląda? Zacznijmy od tego że nosi nazwę „Golf” (wyższe poziomy to: Life, Style i R-Line).
Z zewnątrz nie ma zbyt wielu uatrakcyjnień. Auto „stoi” na felgach stalowych z kołpakami. Nie ma żadnych chromowanych zdobień, ale przynajmniej klamki są w kolorze karoserii i nie zastosowano zbyt wielu czarnych nakładek. Warto dodać, że nie zabrakło reflektorów LED Basic.
A jak wygląda wyposażenie? Całkiem nieźle. Na tym polu Volkswagen nie zaoszczędził. W standardzie otrzymujemy m.in.: kierownicę wielofunkcyjną, klimatyzację automatyczną, cyfrowe wskaźniki, 8-calowy ekran multimedialny i Bluetooth. Gdy y więc wybrać fajny lakier i włożyć większe felgi, byłoby naprawdę dobrze.