Jazda z podpiętą przyczepą, na której znajduje się duży ładunek nie musi być trudna, ale trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
Po pierwsze, nie zapominać o długości całego zestawu – skręcanie wymaga dobrej oceny odległości i wyczucia. Po drugie, nie wykonywać gwałtownych ruchów – masa robi swoje, a fizyki nie da się oszukać.. Po trzecie, nie przesadzać z prędkością – łatwo stracić wtedy kontrolę. W tym przypadku kierowcę trochę poniosło i zapomniał o tej ostatniej zasadzie…
Pewien kierowca postanowił wyprzedzać mając ciężki „ogon”. W pewnym momencie przyczepa, na której znajdowała się motorówka, zaczęła tańczyć po obu pasach. Prowadzący nie zdołał już opanować sytuacji – uderzył w barierki, a łódź spadła na asfalt. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Trzeba serio nie mieć wyobraźni, aby takich manewrów próbować przy takim „ogonie”. Może go to czegoś nauczy.