Motorsport ma różne oblicza. Jeżeli myślicie, że WRC to najostrzejsze z nich, to jesteście w błędzie. Znacznie większe ryzyko to wyścigi Isle of Man Tourist Trophy.
Niektórzy motocykliści uczestniczący w tych zmaganiach żegnają się z rodzinami i spisują testamenty. To nie żart. Najmocniejsze jednoślady i najbardziej odważni zawodnicy pędzą tam nawet z prędkością 300 km/h, mimo iż otoczeniem bywa teren zabudowany, pochyłości, krawężniki czy inne trudności.
Rekord okrążenia należy do Daena Harrisona, który zdołał tego dokonać w 16:50.284. Średnia prędkość? Absurdalne 216,3 km/h. Wielokrotnie doszło tam do tragedii, co nie jest zaskoczeniem. Isle of Man TT przyciąga jednak sporą liczbę fanów. Rzadko można bowiem doświadczyć czegoś podobnego. Zobaczcie, jakie są ich reakcje:
https://www.youtube.com/watch?v=dj-IY9ltLnc