Wojciech Krzemiński
Hot hatche to naprawdę świetne i relatywnie tanie zabawki łączące codzienną użyteczność z możliwością czerpania frajdy na zamkniętych torach wyścigowych.
Do najciekawszych z nich (reprezentujących segment B) bez wątpienia należą Renault Clio R.S. i Toyota Yaris GRMN. Panowie z kanału Cars.co.za postanowili ustawić obok siebie te samochody i sprawdzić, który lepiej przyspiesza. Jeśli chodzi o francuski model, wykorzystano limitowaną wersję R.S. 18 F1. Z kolei Yaris GRMN jest sam w sobie limitowany, więc możemy mówić o pojedynku wyjątkowych odmian.
Renault ma pod maską 1,6-litrowy silnik z doładowaniem generujący 220 KM i 260 Nm. Cały potencjał trafia na oś przednią za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów. Masa własna? 1204 kg. Według danych producenta, sprint do pierwszej setki zajmuje 6,6 sekundy, a prędkość maksymalna to 235 km/h. Z kolei sercem Toyoty jest doładowany benzyniak o pojemności 1,8 litra oferujący 212 KM i 250 Nm. W tym przypadku również cały potencjał trafia na oś przednią, tyle że dzięki 6-biegowej przekładni manualnej. Masa własna pojazdu to 1135 kg. W takim konfigu auto rozpędza się do 100 km/h w 6,3 sekundy i kończy przyspieszać przy 230 km/h. Jak to wszystko ma się do warunków rzeczywistych? Zobaczcie sami:
