Toyota przeprowadziła lifting swojego coupe.
Jeśli chodzi o stylistykę, to nie ma rewolucji. Designerzy przeprojektowali zderzaki, dorzucili tylną lotkę i kilka detali. Zmienili tym sposobem nie tylko wygląd, ale także poprawili wartości aerodynamiczne. Pojawiły się także 17-calowe felgi o nowym wzorze. We wnętrzu zagościł natomiast nowy, bardziej czytelny zestaw wskaźników. Co ciekawe, zamontowano także 362-milimetrową kierownicę, czyli najmniejszą jaką dotychczas montowano w aktualnie oferowanych Toyotach. Nie zabrakło także lepszych materiałów wykończeniowych.
Modyfikacje technologiczne objęły poprawienie zawieszenia, układu kierowniczego i sztywności nadwozia. Silnik współpracujący z 6-biegowym manualem zyskał także nowe kolektory, co zaowocowało kilkoma dodatkowymi KM (teraz jest ich 207) i Nm (212 przy 6400-6800 obr./min.). Inżynierowie poprawili także elastyczność zespołu napędowego. Wszystkie zmiany są więc pozytywne. Liczymy jednak, że pod maską GT86 zagości w niedalekiej przyszłości mocniejsza jednostka.