w

Kolejny chiński producent już w Polsce. Sugeruje wartość nieba

Skyworth
Kolejny chiński producent już w Polsce. Sugeruje wartość nieba

Firmy z Państwa Środka wyczuły szansę i starają się ją wykorzystać. Mówiąc jaśniej, coraz wyraźniej wpływają na przemysł motoryzacyjny w Europie.

Polityka Unii Europejskiej wydaje się jeszcze bardziej pomagać azjatyckim koncernom, które mają duże ambicje i kapitał. Wielkie doświadczenie nie jest im potrzebne, ponieważ technologia akumulatorowa sprawia, że większość koncernów i tak zaczyna od zera. Może więc okazać się, że ten chiński producent osiągnie sukces na Starym Kontynencie.

Zresztą, może nawet zostać zauważony w Polsce, bo trafił na nasz rynek. Stworzono już nawet polskie przedstawicielstwo i aktywowano pierwsze kampanie reklamowe. Cóż to takiego? Nosi nazwę Skyworth, co jest zbitką dwóch słów: niebo i wartość.

>Speedster BYD udowadnia ambicje chińskiego koncernu. A to dopiero początek

Cóż to za twór? Zacznijmy od tego, że jego początki sięgają 1988 roku, czyli nie mówimy o graczu bez jakiegokolwiek doświadczenia – wręcz przeciwnie. Jego rozwój opierał się na czterech głównych gałęziach: urządzenia gospodarstwa domowego, inteligentne systemy, energia odnawialna oraz nowoczesne usługi.

Dziedzin, w których Skyworth ma swój udział jest oczywiście znacznie więcej. Nas najbardziej interesuje oczywiście motoryzacja. Czego więc możemy spodziewać się po tej marce? Póki co dwóch modeli.

Chiński producent już w Polsce

Niewykluczone, że najpopularniejszym autem tej firmy będzie Skyworth K. To kompaktowy SUV, który ma 4720 milimetry długości, 1908 milimetrów szerokości, 1696 milimetrów wysokości oraz 2800 milimetrów rozstawu osi.

Jak wynika z danych fabrycznych, w trybie sportowym rozpędza się do setki 7,9 sekundy. Jeszcze ważniejszy jest akumulator trakcyjny, którego pojemność wynosi 85,9 kWh. To przekłada się zasięg 489 kilometrów. Ładowanie od 30 do 80 procent ma trwać około 30 minut.

Chiński producent Skyworth
Skyworth K1

Jego budżetową alternatywą jest Skyworth K-i. Ma te same gabaryty i niemal identyczny design, ale dzięki uboższemu napędowy kosztuje wyraźnie mniej. Wystarczy dodać, że przyspiesza do setki w 9,6 sekundy, a jego bateria mająca 32,7 kWh pojemności pozwala pokonać w mieście 145 kilometrów. W cyklu mieszanym będzie to zatem około 100 kilometrów. Trudno więc spodziewać się powodzenia rynkowego.

Flagowym modelem będzie Skyworth CE11. O tym samochodzie wiemy niewiele. To przerośnięty hatchback, który ma oferować luksusowe, nowoczesne wnętrze oraz bardzo dobre osiągi. Na tym etapie nie ma jednak żadnych szczegółów.

Tak naprawdę dopiero zacznie się poznawanie tej egzotycznej marki. Wiemy, że jej produkty będą objęte 8-letnią gwarancją z limitem do 150 tysięcy kilometrów. Pamiętajmy jednak, że do realizacji takiej oferty potrzeba odpowiedniej infrastruktury – serwisów, dealerów i szeregu usług. Póki co jesteśmy więc ostrożni z optymizmem.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes-AMG G 63 Mansory

Mercedes-AMG G 63 Mansory. Kwadratowy ninja

Toto Wolff

Wolff chce Verstappena. Czy jednak Verstappen chce do Mercedesa?