w

Szybko i bezpiecznie? Nie na skrzyżowaniu. Kierowca w bawarskim kombi odczuł to na własnej skórze (wideo)

Kierowca w bawarskim kombi
Szybko i bezpiecznie? Nie na skrzyżowaniu. Kierowca w bawarskim kombi odczuł to na własnej skórze (wideo)

Teren zabudowany składa się z licznych miejsc, które można uznać za newralgiczne. Niektóre z nich mogą maksymalizować ryzyko kolizji.

Właśnie dlatego istnieją znaki drogowe i konkretne ograniczenia prędkości, które powinny studzić zapędy uczestników ruchu. Niestety, nie wszyscy podchodzą do nich z należytym szacunkiem, co nierzadko ma fatalne skutki. Ten kierowca w bawarskim kombi chciał przejechać szybko i bezpiecznie, ale tym razem się nie udało.

Od razu należy zaznaczyć, że w teorii to nie była jego wina (o czym za chwilę), co jednak nie zmienia faktu, że w tym przypadku użytkownik niemieckiego auta mógł uniknąć potencjalnych konsekwencji.

Szybko i bezpiecznie? Kierowca w bawarskim kombi „przestrzelił”

Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Alei Papieża Jana Pawła II z ulicą Mieczysława Niedziałkowskiego. Nagranie przedstawia perspektywę świadka, który poruszał się autem osobowym na lewym pasie.

W pewnym momencie pojawił się czeski samochód, którego użytkownik chciał skorzystać z uprzejmości kierowcy Mercedesa. To jednak nie upoważniało go do wjazdu na sąsiedni pas, po którym jechał wspomniany już użytkownik BMW. I tak też doszło do kursu kolizyjnego.

>Wymuszenie pierwszeństwa na ciężarówce. Nagrywający zareagował bardzo przytomnie (wideo)

Nie ma wątpliwości, że to kierujący Skodą wymusił pierwszeństwo, Kierowca bawarskiego kombi nie dał sobie jednak szansy na skuteczną reakcję. Jechał bowiem na tyle szybko, że nawet gdyby dostrzegł zagrożenie 20 metrów wcześniej, to nie wyhamowałby na tyle wydajnie, by uniknąć kontaktu.

Kierowca w bawarskim kombi
Wymuszenie pierwszeństwa było bezpośrednią przyczyną, ale przesadna prędkość na pewno nie pomogła

Konsekwencją wymuszenia pierwszeństwa (i pośrednio) dużej prędkości było potężne zderzenie, które skończyło się rozbiciem dwóch aut i zerwaniem latarni. A i tak możemy mówić o dużym szczęściu. Gdyby piesi byli na chodniku, to doszłoby do tragedii.

Wnioski? Bądźmy ostrożniejsi, po prostu. Trzeba przewidywać zachowania innych na drodze, a przy tym dawać sobie szanse na reagowanie w niepożądanych sytuacjach. Wbrew pozorom, czasami nawet 5 km/h mniej może zdecydować o naszej przyszłości. Lepiej więc zdjąć nogę z gazu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jaką hulajnogę kupić

Hulajnoga dopasowana do potrzeb. Która sprawdzi się u Ciebie?

Furiat w Audi

Furiat w Audi. „Agresja i zwierzęcy instynkt rozkładania rąk” (wideo)