Południowokoreańska marka rozwija się w błyskawicznym tempie. Kolejnym tego dowodem jest jej sprintersko rosnąca gama pojazdów elektrycznych.
Kolejnym reprezentantem tego gatunku jest KIA EV9. To flagowy SUV z napędem na prąd. Auto było zapowiadane od kilku miesięcy. Nie wszyscy spodziewali się jednak tak odważnego projektu – szczególnie pod względem stylistycznym.
Nowy samochód azjatyckiego producenta wygląda odważnie nawet na tle BMW XM. A to już o czymś świadczy. Pudełkowate, muskularne nadwozie robi świetne wrażenie. Do tego dochodzą atrakcyjnie narysowane elementy oświetlenia.
Jeszcze ciekawiej robi się we wnętrzu, które można w pewnym stopniu aranżować. Drugi rząd da się obrócić tyłem do kierunku jazdy, co stworzy swego rodzaju strefę VIP z siedzeniami na końcu. Przestrzeni nie powinno brakować.
Kokpit został wykonany ze znanych już elementów. Oba wyświetlacze umieszczono w jednej ramce – dokładnie jak innych modelach. Co istotne, projektanci nie zapomnieli o fizycznych przyciskach, które znajdziemy nie tylko na drzwiach i kierownicy, ale też na konsoli centralnej. Dotyczy to panelu klimatyzacji. Bardzo dobrze, że treść nie ustąpiła miejsca formie.
KIA EV9 – dane techniczne
Przedstawiciele marki nie chcą jeszcze zdradzać wszystkich szczegółów technicznych dotyczących nowego modelu. Co o nim wiemy już teraz? EV9 powstała na modularnej platformie podłogowej E-GMP (Electric Global Modular Platform).
Realny zasięg samochodu powinien być zbliżony do 500 kilometrów, co sugeruje sam zestaw wskaźników. Nie wiadomo jednak, jakie wersje silnikowe będą dostępne. Na pewno pojawi się wariant z dwoma jednostkami i napędem na obie osie.
EV9 na pewno pojawi się na rynku europejskim. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jej produkcja ruszy jeszcze tej jesieni. Bliżej premiery rynkowej poznamy oficjalny cennik modelu.