Kolejny wyścig po przerwie letniej przeszedł do historii. Emocji nie było za wiele, choć druga połowa wyścigu okazała się całkiem niezłym widowiskiem.
Grand Prix Singapuru 2022 poprzedziły obfite opady deszczu, które opóźniły start. Gdy można było rozpocząć rywalizację (po godzinie 21:00 czasu lokalnego), obyło się bez gwałtownych zwrotów akcji czy szalonych manewrów.
Pierwszym pechowcem okazał się Zhou, który został przyciśnięty do band przez Latifiego. Obaj kierowcy wycofali się z wyścigu. To nie byli jedyni zawodnicy, którzy nie minęli linii mety. Oprócz nich z wyścigu wycofali się Alonso, Albon, Ocon i Tsunoda. Kiepską niedzielę miał też Russell – okazał się najsłabszy z tych, którzy zobaczyli szachownicę.
Grand Prix Singapuru 2022 – wyniki
Od samego początku stawką przewodził Perez. Meksykanin przez ostatnie tygodnie nie błyszczał, ale tym razem utrzymywał bardzo dobre tempo i radził sobie z dwoma Ferrari za plecami. Nie oddał zwycięstwa i minął linię mety jako pierwszy.
Za plecami Pereza znalazł się Leclerc. Monakijczyk miał stratę ponad 7 sekund, ale przez długi czas deptał po piętach rywalowi z Red Bulla. Podobny odstęp czasowy dotyczył Sainza, który stanął na najniższym stopniu podium.
Bardzo dobry wyścig zaliczyli kierowcy McLarena – Norris był czwarty, a Ricciardo piąty. Wysoka pozycja przypadła także Strollowi, który ukończył Grand Prix Singapuru 2022 na szóstej pozycji. Za Kanadyjczykiem znalazł się Verstappen, który na ciasnym torze nie miał za wielu okazji do wyprzedzania. Dalej uplasował się Vettel, Hamilton i Gasly. Za strefą punktową wylądowali Bottas, Magnussen i Schumacher.