Polityka strachu, którą od dekad stosował Putin powoli przechodzi do historii razem z działaniem jego wojska.

Jedna z najliczniejszych armii, posiadająca legendarną flotę, okazuje się najbardziej imponująca na defiladach. Atak na Ukrainę udowodnił, że „agresor jest prawie nagi”… W sieci krąży mnóstwo nagrań i zdjęć udowadniających tragikomedię działań wojska Rosji. Ostatnie materiały pokazują, jak rosyjscy żołnierze weszli do windy, by wjechać na dach. Głupszego pomysłu nie widzieliśmy.

Na zdjęciu z kamery monitoringu widać co najmniej pięciu uzbrojonych i w pełni militarnie odzianych mężczyzn. Wyraz twarzy kilku z nich mówi całkiem sporo. Może nie spodziewali się reakcji Ukraińców lub nie wiedzieli, że ktoś ma kontrolę nad windami? No cóż…

Giną pokolenia przez ludzką głupotę

Niezbyt inteligentni żołnierze armii rosyjskiej zostali zatrzymani w windzie i zdani tylko na siebie. Może zadzwonią po serwisanta? W końcu mówią w podobnym języku. A może też ktoś będzie chciał wjechać do siebie i zgłosi awarię…? Niewykluczone, że zostaną jedynymi uczestnikami bombowej imprezy na dwóch metrach kwadratowych.

Trudno nawet o ironię w takich okolicznościach. Dyplomacja jest tu nieodpowiednim narzędziem, ponieważ rosyjski agresor zabija nie tylko ukraińskich żołnierzy, ale też ludność cywilną. Obrazy z niektórych miast pokazują prawdziwe piekło. Giną także dzieci, matki i seniorzy. Nie każdy zdążył przecież uciec.

Armia wroga jest znacznie liczniejsza, ale Ukraińcy nie poddają się. Sprzęt od NATO pozwala odpierać ataki w najważniejszych ośrodkach państwowych – mamy nadzieję, że tak pozostanie i Kijów nie zostanie zdobyty.

Początek końca Putina?

Sankcje gospodarcze powinny być jeszcze surowsze, aby naród rosyjski zrozumiał, do czego dochodzi. Rosyjska propaganda zakorzeniona jest głęboko, ale informacje w końcu dotrą do większej liczby obywateli.

Imperialistyczna wizja Putina została już obalona. Trudno byłoby uwierzyć, że Ukraińcy podporządkują się agresorowi, który zabija ich rodziny i przyjaciół. Okupacja 45-milionowego kraju z uzbrojonymi obywatelami nie będzie możliwa. Rosji na to nie stać – ani militarnie, ani ekonomicznie.

To początek końca 70-letniego agresora, który obnażył swoje słabości. Szkoda tylko, że kosztem życia wielu Ukraińców i Rosjan, którzy tracą życie w idiotyczny sposób.