Niektórzy klienci mogą czuć konsternację po odwiedzeniu jednego z mazowieckich dealerów niemieckiej marki.
Ten obiekt wygląda jak zwykły salon Volkswagena w Radomiu. W jego wnętrzu znajdziemy jednak niesamowite modele Lamborghini. I nie chodzi o te najpopularniejsze auta z aktualnej gamy, tylko niezwykłe sztuki, które dziś mają status kultowych. Są też „białe kruki”!
Każde tego typu miejsce musi spełniać standardy producenta. Sytuacja jest jednak nietypowa, bo problemy z produkcją ograniczają podaż i dealerzy nie zawsze mają czym handlować. Umieszczanie w salonie samochodów innej marki wydaje się jednak nietypowym pomysłem.
Jest tu jakiś Passat?
Bartek Urban z kanału Autowizja na YouTube odwiedził to miejsce i pokazał, co dokładnie znajduje się za szklanymi ścianami. I jak tu patrzeć na Volkswageny, skoro obok nich stoją takie tuzy, jak:
- Lamborghini Diablo
- Lamborghini Countach
- Lamborghini Flying Star
- Lamborghini 350 GT
- Lamborghini Islero GTS
- Lamborghini Jarama 400 GT
- Lamborghini LM002
- Porsche 911 (964)
Warto dodać, że model 350 GT był pierwszym seryjnym Lamborghini w historii. Największy unikat to natomiast Flying Star – stworzono tylko jedną sztukę.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, właściciel tego radomskiego salonu Volkswagena posiada kolejne niezwykłe modele Lamborghini. Jak można się domyślać, to egzemplarze wystawowe, które nie są na sprzedaż.
Warto więc odwiedzić radomskiego dealera Volkswagena. Klienci salonu i serwisu mogą tu spędzić naprawdę miłe chwile, biorąc pod uwagę takie otoczenie. To gratka nie tylko dla fanów motoryzacji.