Bawarska marka postawiła kolejny krok. Oto pierwszy w historii model elektryczny z serii M. Los chciał, że ma nadwozie crossovera.
BMW iX M60 zostało oficjalnie zaprezentowane. Pod względem stylistycznym nie wyróżnia się żadnymi rewolucyjnymi dodatkami optycznymi w porównaniu do konwencjonalnych wersji tego modelu.
Projektanci postawili głównie na inne detale. Zderzaki zostały zmodyfikowane, pojawiły się nowe felgi i nakładki progowe. Z kolei kontrowersyjnie wyglądający grill (a raczej jego imitacja) pozostał na swoim miejscu. Kiedy wszyscy się do niego przyzwyczają? Pewnie upłynie jeszcze trochę czasu.
BMW iX M60 – osiągi
Choć na pierwszy rzut oka nie prezentuje się, jak rasowy sportowiec, może zawstydzić wiele maszyn z włoskich stajni. Poważnie. Wystarczy dodać, ze auto przyspiesza do setki w 3,8 sekundy i potrafi pędzić 250 km/h.
BMW iX M60 mogłoby jechać jeszcze szybciej, ale inżynierowie zastosowali elektroniczny ogranicznik, żeby użytkownicy nie dawali się ponosić przesadnej fantazji. Te wartości nie wzięły sie znikąd.
BMW iX M60 – dane techniczne:
- Moc maksymalna: 610 koni mechanicznych
- Maksymalny moment obrotowy: 110 niutonometrów
- Napęd: AWD
- 0-100 km/h: 3,8 sekundy
- Prędkość maksymalna: 250 km/h (elektronicznie ograniczona)
- Zużycie energii w cyklu mieszanym: do 24,7 kWh
- Zasięg: do 566 kilometrów (normy WLTP)
Układ elektryczny BMW iX M60 oparto na jednostkach o mocy 533 koni mechanicznych. Co ciekawe, system pozwala na 10-sekundowy zastrzyk, który winduje potencjał do 610 koni mechanicznych. Uzupełnieniem tego moment obrotowy wynoszący od 1015 (w trybie Sport) do 1100 niutonometrów (podczas aktywowanej procedury startu).
Bardzo dobrze wyglądają także wyniki zużycia energii BMW iX M60. Samochód ma potrzebować do 24,7 kWh w cyklu mieszanym. To stosunkowo niski „apetyt”. Dzięki dużej baterii, zasięg wynosi do 566 kilometrów (według norm WLTP).