Niestety, takie zdarzenia wciąż mają często miejsce na polskich drogach. Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nim ciąży.
Ten użytkownik ruchu jechał na czołówkę starym Fordem. Gdyby nie przytomna reakcja kierowcy jadącego z przeciwka, na pewno by do niej doszło. Uwzględniając wysokie prędkości na drodze krajowej, mogłoby skończyć się tragedią.
To pokazuje, jak niewiele trzeba, by powstał poważny wypadek. Użytkownikom dróg brakuje skupienia i rozsądku, czego dowody trafiają do sieci praktycznie codziennie. I to nie napawa optymizmem.
Jakie są tego powody?
Powody mogą być tak naprawdę trzy. Tylko jeden wydaje się możliwy do usprawiedliwienia – to zasłabnięcie. Organizm nie musi nas ostrzec przed utratą przytomności. Właśnie dlatego każdemu może to przytrafić się coś takiego. Oby jak najrzadziej.
Częściej jednak dochodzi do głupoty kierowcy. Jedną z głównych przyczyn takich zdarzeń jest zaśnięcie za kierownicą. Osoba, która czuje, że nie ma już siły prowadzić, powinna zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, a nie ryzykować zderzeniem czołowym. Niestety, najczęściej kierowcy walczą ze zmęczeniem, co bywa fatalne w skutkach. Nie można tak postępować.
Jeszcze częstszym zjawiskiem jest korzystanie ze smartfonów. Kierowcy odwracają swoją uwagę i skupiają się na urządzeniu mobilnym. A samochód zjeżdża z właściwego toru jazdy. To dziś prawdziwa plaga.
Biorąc pod uwagę, że nie doszło w tamtym rejonie do żadnego wypadku z udziałem tego samochodu, można przypuszczać, że przyczyn należy szukać w jednym z tych dwóch ostatnich powodów.