Hiszpańska marka, która charakteryzuje się sportową gamą samochodów pokazała światu swój kolejny model.
Oto CUPRA Born, czyli pierwszy samochód elektryczny tego producenta. Wygląda znajomo? To nie przypadek. Jej pudełkowate nadwozie skrywa technologię, którą z powodzeniem użytkuje Volkswagen ID.3. To tak naprawdę bardzo zbliżona konstrukcja, tyle że o nieco innym charakterze. Przynajmniej w teorii.
Samochód prezentuje się jednak bardzo przyzwoicie. Widać, że Hiszpanie starali się go maksymalnie odróżnić od bratnich modeli. Pas przedni tworzą zawadiacko spoglądające reflektory, masywny zderzak i wyraźnie opadająca maska. Z tyłu natomiast dominują lampy złączone ledową listwą, spora lotka nad szybą i dyfuzor.
We wnętrzu również można dostrzec klocki koncernu Volkswagena. Wśród nich znajdziemy cyfrowe wskaźniki, dotykowy ekran multimedialny, a nawet panel sterowania oświetleniem zewnętrznym. Jeżeli chodzi o przestrzeń, to należy spodziewać się komfortowych warunków dla czterech dorosłych osób.
CUPRA Born – dane techniczne
Samochód jest dostępny w czterech konfiguracjach. Każda z nich jest oczywiście w pełni elektryczna. Klient może liczyć na zróżnicowaną moc i pojemność baterii. Tak kształtuje się gama:
- 148 koni mechanicznych, 0-100 km/h: 8,9 sekundy, bateria 45 kWh, 340 kilometrów zasięgu
- 201 koni mechanicznych, 0-100 km/h: 7,3 sekundy, bateria 58 kWh, 418 kilometrów zasięgu
- 228 koni mechanicznych, 0-100 km/h: 6,6 sekundy, bateria 58 kWh, 418 kilometrów zasięgu
- 228 koni mechanicznych, 0-100 km/h: 7 sekund, bateria 77 kWh, 547 kilometrów zasięgu
Jak widać, różnice w mocy sięgają 80 koni mechanicznych. Każda z wersji oferuje jednak całkiem niezłą dynamikę. Zasięgi uzależnione są od pojemności baterii. Podejrzewamy, że najczęściej będzie wybierany wariant 58 kWh.
Topowa bateria umożliwia ładowanie 125 kW, co pozwala na osiągnięcie 100 kilometrów zasięgu w siedem minut lub napełnienie akumulatora od 5 do 80 procent w 35 minut.
Debiut rynkowy w Europie powinien nastąpić w drugiej połowie 2021 roku. Bliżej oficjalnej daty udostępniony zostanie cennik. Jeżeli chodzi o ofertę, to należy spodziewać się kwot nieco wyższych, niż w przypadku wspomnianego już Volkswagena ID.3.