Tankowanie samochodu nie wydaje się skomplikowane, ale warto pamiętać o bezpieczeństwie. Niestety, niektórzy podejmują ryzyko nawet podczas takich czynności.
W Polsce rzadko dochodzi do ryzykownych sytuacji przy dystrybutorach. Użytkownicy mają świadomość, że nie można uzupełniać baku paliwem w towarzystwie odpalonego papierosa lub innego źródła ognia. Oczywiście, poprawnie zachowanie nie jest to regułą, ale nierozsądne postępowanie zdarza się stosunkowo rzadko.
Coraz mniej popularne jest nawet tankowanie do kanistrów. To już nie te czasy, kiedy stacje paliw były od siebie oddalone o dziesiątki, a nawet setki kilometrów. W każdym województwie jest ich pełno. Klienci decydują się na to głównie wtedy, gdy chcą zatankować kosiarkę lub inny sprzęt przydatny w gospodarstwie domowym.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych
W przypadku Amerykanów częściej dochodzi do sytuacji, które trudno logicznie wyjaśnić. Nie brakuje tam śmiałków wlewających benzynę do plastikowych worków. Ten trend został wyraźnie rozpowszechniony w ostatnim czasie, gdy doszło do problemów z rurociągiem na wschodnim wybrzeżu. Kierowcy w obawie o szybką utratę zapasów na stacjach paliw, postanowili ruszyć szturmem w kierunku dystrybutorów i wypełniać po brzegi wszystko, co mają – w tym „foliówki”.
Do not fill plastic bags with gasoline.
— US Consumer Product Safety Commission (@USCPSC) May 12, 2021
To sprawiło, że do sieci trafiły kolejne zdjęcia i nagarnia przedstawiające osoby, które realizowały takie pomysły. Rząd uspokaja ludność i rozumie obawy, ale jednocześnie wskazuje, że to skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Choć te działania zostały wzmożone, już kilka lat temu można było je dostrzec, co udowadnia poniższe nagranie z 2019 roku:
I co dalej? To wszystko na ten temat?
Głupich ludzi więcej bo ludzi też tam jest więcej