Amerykańskie autostrady mają słuszne rozmiary. Niektóre z nich posiadają pięć, a nawet sześć pasów ruchu. Dzięki temu udaje się zapanować nad naprawdę dużym ruchem.
Gdy jednak dojdzie do zablokowania, momentalnie pojawia się zator drogowy, który często trwa przez kilka godzin. Taki stan rzeczy mogą powodować wypadki, protesty i… niesforna młodzież, która wpada na niezbyt rozsądne pomysły. I właśnie z taką sytuacją mamy tu do czynienia.
Pewni kierowcy zablokowali autostradę biegnącą przez Nashville (Tennessee). Celem była „dobra zabawa” pod postacią tzw. kręcenia bączków. Towarzyszył temu dym z opon i… klaksony zniecierpliwionych użytkowników drogi. Wszystko uwieczniły smartfony świadków. Materiał trafił nawet do telewizji. Zobaczcie to: