Oficjalny kanał YouTube Volkswagena udostępnił nagranie, na którym można dostrzec oklejonego T-Roc’a pokonującego tor wyścigowy. Cóż to takiego?
Fani marki doskonale wiedzą, co oznacza literka „R” w nazwie. Będzie to topowy wariant niemieckiego crossovera. Można podejrzewać, że pod jego maską znajdzie się 2-litrowa jednostka TSI, która w Golfie R oferuje ok. 310 KM. Podejrzewam jednak, że najmocniejszy T-Roc będzie nieco słabszy od popularnego hot hatcha. Mimo tego, przy tych gabarytach, sprint do setki nie powinien trwać więcej niż 6,5 sekundy.
Inżynierowie z pewnością popracowali nad kluczowymi podzespołami. Układ kierowniczy będzie jeszcze bardziej precyzyjny, a zawieszenie nieco twardsze, by sprawdzało się w ostrym pokonywaniu zakrętów. Debiut auta nastąpi na zbliżającym się Salonie w Genewie.