Rowerzyści, którzy muszą korzystać z dróg publicznych nie mają łatwego życia. Niestety, jeśli nie ma ścieżek rowerowych i odpowiedniej infrastruktury muszą podejmować ryzyko i korzystać z odcinków wspólnie z wszelkiego rodzaju pojazdami silnikowymi.
To oczywiście nie oznacza, że musi dojść do niebezpiecznej sytuacji, ale prawdopodobieństwo jest tu znacznie większe, niż w przypadku dzielenia kawałka asfaltu i kostki brukowej z pieszymi. Poniższe nagranie pokazuje, że nigdy nie wiadomo, co może spotkać użytkownika jednośladu…
Ten rowerzysta miał niezwykłego farta, ponieważ znalazł się dokładnie pomiędzy rozpędzoną ciężarówką a jej urwanym kołem. Bez warunku na to, co by w niego uderzyło, mógł odnieść poważne obrażenia, a nawet zginąć. Sami zobaczcie:
https://www.youtube.com/watch?v=7l83uVnEb0A