w ,

Skoda Karoq 1.5 TSI DSG Style – Modnie i praktycznie

Czeskie auta wyróżniają się walorami praktycznymi. Trendy nakazują jednak rozbudowę gamy, by miała ona również modny charakter. I właśnie dlatego w ofercie Skody od jakiegoś czasu są SUV-y. Jednym z nich jest Karoq, czyli oficjalny następca Yeti. Czy to wystarczająco atrakcyjna propozycja w naprawdę trudnym i mocno obsadzonym segmencie?

Karoseria
Auto czerpie garściami z najnowszego nurtu stylistycznego marki, a to oznacza dość neutralny design. Nie ma w nim fajerwerków, ale trudno też mówić o nudzie – wszystko jest skrojone na miarę i prezentuje się bardzo przyzwoicie. Najlepiej wygląda oświetlenie, które tworzą kafelkowe reflektory z ciemnym wypełnieniem i tylne lampy zachodzące na klapę bagażnika. W oczy rzucają się także plastikowe osłony biegnące wokół dolnych krawędzi nadwozia.

Wnętrze
Kokpit ma prostą i bardzo czytelną formę. Przed dobrze leżącą w dłoniach kierownicą znajdziemy analogowe zegary z szarymi pierścieniami. Tuż obok umiejscowiono konsolę, na szczycie której jest ekran dotykowy (9,2 cala) o wysokiej rozdzielczości. Ma on przyjazny interfejs i wyróżnia się szybką reakcją. Szkoda tylko, że zabrakło pokrętła/potencjometru odpowiedzialnego za regulację głośności multimediów. Delikatnym urozmaiceniem stylistycznym jest natomiast pochylony panel automatycznej klimatyzacji, który sąsiaduje z masywnymi uchwytami. Jak to w Skodach bywa, nie zabrakło pojemnych schowków, wnęk i kieszeni ułatwiających rozmieszczenie przedmiotów codziennego użytku. Jeżeli chodzi o jakość materiałów, to jest ona zbliżona do tej z Kodiaqa (tylko panele drzwiowe są wyraźnie gorzej wykonane).

Kiedyś fotele w autach tej marki nie rozpieszczały, ale te czasy odeszły w niepamięć. Karoq dysponuje długimi siedziskami i takimi też oparciami, które uzupełniają wygodne zagłówki. Bardzo istotne jest też dobre wyprofilowanie bocznych krawędzi, dzięki którym ciało nie „zjeżdża” podczas gwałtownych manewrów. W prezentowanej konfiguracji można też liczyć na elektryczną regulację z pamięcią ustawień. Z tyłu nie zabraknie miejsca nawet bardzo wysokim osobom. Przestrzeń w drugim rzędzie to domena niemal wszystkich modeli Skody. Przydałby się jedynie nieco niższy tunel środkowy, który ułatwiłby zajmowanie miejsca środkowemu pasażerowi.

Modny charakter nie oznacza braków w dziedzinie praktyczności. Bazowa pojemność bagażnika wynosi od 479 do 588 litrów – w zależności od ustawienia drugiego rzędu, który można przesuwać. Po jego złożeniu (dzieli się na trzy części) możliwości załadunkowe rosną do 1605 litrów. Na tym nie koniec. Zastosowano bowiem dodatkowe półki, siatki, przesuwne haczyki, oświetlenie i sprytnie zaprojektowaną roletę. Czasem mam wrażenie, że projekt wnętrza w tej marce zaczyna się właśnie z tej strony. Ukłony!

Technologia
Nabywcy kompaktowych SUV-ów coraz częściej stawiają na silniki benzynowe. Ten w Karoqu jest optymalnym źródłem napędu. To 1,5-litrowa jednostka z rodziny TSI generująca 150 KM (5000-6000 obr./min.) i 250 Nm (1500-3500 obr./min.). Współpracuje z nią 7-biegowa przekładnia DSG przekazująca wszystkie argumenty na oś przednią. W takim zestawieniu czeskie auto osiąga pierwszą setkę w 9 sekund i potrafi rozpędzić się do 203 km/h. Co istotne, można liczyć na umiarkowany apetyt. Średnie zużycie paliwa w teście (1000 km, cykl mieszany) wyniosło dokładnie 7 litrów.

Prezentowany SUV posiada też spory bagaż rozwiązań z dziedziny bezpieczeństwa. Wśród elementów należących do najnowszych technologii znajdziemy m.in.: asystentów toru jazdy, utrzymywania pasa ruchu, ostrzegania przed kolizją (nawet podczas cofania), awaryjnego hamowania, monitorowania martwego pola i adaptacyjny tempomat działający do 210 km/h. Kierowca może więc poczuć się jakby chroniła go z każdej strony niewidzialna tarcza złożona z dziesiątek czujników…

Wrażenia z jazdy
Właściwości jezdne czeskiego modelu nie są specjalnie charakterystyczne. Auto prowadzi się jak typowy, podniesiony reprezentant koncernu VAG. To oznacza komunikatywny układ kierowniczy i dość sprężyste zawieszenie pozwalające na akceptowalne przechyły nadwozia. Czy pojawia się podsterowność? Tak, ale tylko przy naprawdę gwałtownych zmianach kierunku. To jednak żadne zaskoczenie – SUV fizyki nie oszuka…

Zespół napędowy nie ma wyraźnie słabych stron. Silnik ochoczo wkręca się na obroty – już z samego dołu. Skrzynia natomiast sprawnie dobiera przełożenia, dość szybko redukuje i nie zdarzają się jej pomyłki. Czy przydałby się napęd na cztery koła? Większość nabywców nie zjeżdża z asfaltu i rzadko podróżuje w skrajnych warunkach, dlatego nie uważam, by to był jakiś zauważalny brak. Jeśli jednak ktoś chciałby mieć 4×4, jest taka możliwość, tyle że z jednostką 2.0 TDI i 6-biegowym manualem.

Podczas codziennej eksploatacji można docenić przynajmniej kilka elementów. Wspomniane wyżej zawieszenie całkiem nieźle tłumi nierówności. Ponadto, można liczyć na rozsądny poziom wyciszenia kabiny. Ważną zaletą jest także zwrotność ułatwiająca manewrowanie. Na listę zalet wpisałbym również bardzo dobrą widoczność na wszystkie strony (gdyby komuś zabrakło czujników…). Krótko pisząc, Karoq nadaje się zarówno na trasy, jak i do miasta.

Okiem przedsiębiorcy
Ile kosztuje następca Yeti? Przynajmniej 88 750 zł. Za tyle można nabyć bazową wersję (Ambition) ze 115-konnym benzyniakiem o pojemności 1 litra i 6-biegową przekładnią manualną. Topowy wariant, czyli 2.0 TDI DSG 4×4 Style kosztuje natomiast 124 100 zł. Za wersję testową będącą zdrowym kompromisem trzeba zapłacić 112 100 zł – bez dodatkowego wyposażenia, które może znacznie podnieść wydatek.

Skoda zajmuje pozycję lidera sprzedaży, co ma związek nie tylko z jakością samochodów, ale też dobrymi warunkami finansowania. Aktualnie promowanymi wariantami kredytowymi są: Kredyt Niskich Rat (wkład własny od 0% wartości auta, umowa na okres 24, 36 lub 48 miesięcy, na koniec: zwrot auta, spłata w ratach albo spłata jednorazowa), Kredyt 0% (wkład własny 50% wartości auta, umowa na okres 36 miesięcy) i Kredyt AutoStart (wkład własny od 0% wartości auta, okres umowy od 24 do 84 miesięcy). Z kolei dla przedsiębiorców przygotowano dwa warianty: Leasing Niskich Rat (opłata wstępna od 0% do 45% wartości auta, umowa na okres 24, 36 lub 48 miesięcy, na koniec wykup lub zwrot auta) oraz Leasing 101% (opłata wstępna od 0% do 45% wartości auta, umowa na okres 24, 36, 48 lub 60 miesięcy, wartość wykupu od 1% do 25% wartości auta).

Podsumowanie
Karoq to porządny SUV stawiający praktyczność na pierwszym miejscu. Jest dobrą alternatywą dla tych, którzy chcieliby Octavię, ale chcą podążać w zgodzie z panującymi trendami. Z prezentowanym zespołem napędowym powinien zaspokoić potrzeby większości potencjalnych nabywców.

Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

3 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Komunikatywny to może być rozmówca a nie układ kierowniczy… Takich „kwiatków” jest więcej… Nieduży suv alternatywą dla Octavii? Serio? Panie „dziennikarz” litości…

    • Myślę, że każdy doskonale wie, że chodzi o synonim – układ kierowniczy jest na tyle precyzyjny, że kierowca wie, co dzieje się z przednią osią. Mam nadzieję, że wyjaśniłem. Co do niedużego SUV-a, Octavia to kompaktowy liftback, a Karoq to kompaktowy SUV. Różnica w rozstawie osi wynosi mniej niż 5 cm, a pojemność bagażnika to różnica od 2 do 30 litrów (w zależności od tego czy drugi rząd jest złożony, czy nie). Mam nadzieję, że znalezione kwiatki przekaże Pan właściwej kobiecie. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opłaty dodatkowe w wypożyczalni samochodów

Nowość na rynku. Akumulatory Tuborg