Pijani kierowcy to wciąż zmora dróg – nie tylko tych polskich. Kolejny przykład tej skrajnej nieodpowiedzialności pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.
Na nagraniu widać, jak użytkownik białego SUV-a nie umie utrzymać się na jednym pasie ruchu. Osoba rejestrująca całe zdarzenie poinformowała wcześniej odpowiednie służby, ale nie zdążyły one dojechać przed niepożądanym zdarzeniem…
Po krótkim czasie doszło do kolizji z innym pojazdem. W wyniku tego jeden z samochodów dachował. Z tego, co udało się ustalić, nikt nie został poważnie ranny – szczęście w nieszczęściu. Pamiętajcie, by nigdy nie prowadzić żadnego pojazdu pod wpływem alkoholu. Podejmowanie takiego ryzyka jest skrajną głupotą i jego konsekwencje mogą okazać się bardzo kosztowne – nie tylko pod względem finansowym.