w

Gdy ochroniarz się spieszy… (Video)

Pośpiech nie jest najlepszym doradcą – wiemy to nie od dziś. Niestety, niektórzy kierowcy w takich sytuacjach ulegają i decydują się na ryzykowne manewry.

Nie inaczej było w tym przypadku. Pewien mężczyzna ruszył z lewoskrętu, gdy tylko pojawiło się zielone światło. Nagle przed jego oczami „wyrósł” ciemny hatchback, którego kierowca z pewnością przejechał na mocnym żółtym… Na tym jednak się nie skończyło, bo chwilę później wyłoniło się auto dostawcze firmy ochroniarskiej.

Kierowca, który miał „świetlne zezwolenie” przejazdu musiał więc gwałtownie hamować, by nie doszło do kolizji, a co za tym idzie – większej straty czasu, pieniędzy i stworzenia potężnego zatoru drogowego…

Źródło: YouTube

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Krótki filmik o tym, jak oblać egzamin na prawo jazdy (Video)

Prawie 200 km/h na kradzionym motocyklu – udana interwencja policji