Peugeot, podobnie jak Renault, przedstawił już swojego nowego przedstawiciela segmentu A. Teraz karty odkrywa Citroen. I trzeba przyznać, że francuska marka po raz kolejny zaskoczyła.
Auto wygląda dość… zabawnie. Szczególnie z przodu. O ile wąski pas świateł LED i umieszczone pod nim reflektory do jazdy po zmroku pasują w modelu C4 Picasso, o tyle w C1 wydają się być nieco przerysowane. Z tyłu jest znacznie zgrabiej – klapa bagażnika jest jednocześnie szybą, co w połączeniu z ciekawie wyglądającymi lampami daje całkiem przyjemny dla oka efekt.
Masa własna nowego malucha z Francji nie powinna przekroczyć 840 kg. Pod maską znajdą się pewnie tylko jednostki benzynowe, co nikogo nie powinno dziwić. Szkoda tylko, że Citroen nie ujawnił jeszcze zdjęć wnętrza. Być może będziemy musieli poczekać do debiutu auta w Genewie.
Źródło: WCF