w ,

Navitel R600 Quad HD – test wideorejestratora

Moda na kamery samochodowe trwa i trwać będzie. Tego typu urządzenia potrafią uchwycić wiele ważnych wydarzeń drogowych, co pomaga w rozwiązywaniu spornych sytuacji. Jaki jednak model jest godny polecenia? Wiele zależy od budżetu i oczekiwań, ale najczęściej wybierane są produkty z średniej półki popularnych producentów będące kompromisem pomiędzy ceną a jakością. Świetnym tego przykładem może być Navitel R600.


W całkiem sporym pudełku znajdziemy podstawowy zestaw: rejestrator, uchwyt samochodowy, ładowarkę, kabel mini USB, ściereczkę z mikrofibry oraz niezbędne papiery (kartę gwarancyjną, instrukcję obsługi i voucher promocyjny).

R600 ma niezwykle kompaktowe rozmiary. Jest tak niewielki, że można go schować do kieszeni. To też pozwala na zachowanie dobrej widoczności, ponieważ nie zasłania zbyt dużej powierzchni przedniej szyby.  Na obudowie znajdziemy 7 przycisków odpowiedzialnych za: konfigurowanie (4), uruchamianie, resetowanie i blokowanie. Jeżeli chodzi o uchwyt, to warto od razu być pewnym jego umieszczenia. Jest bardzo solidny, ale mocowany do szkła za pomocą taśmy dwustronnej. To sprawia, że ponowna zmiana lokalizacji może wymagać zastosowania nowej taśmy.

Samo urządzenie jest wyjątkowo proste w obsłudze i włącza się automatycznie po odpaleniu samochodu. Oczom ukazuje się 2-calowy ekran wyświetlający obraz biegnący prosto z soczewki. Po użyciu jednego z czterech bocznych przycisków system przenosi nad do menu głównego. Jego interfejs jest niezwykle czytelny i prosty w obsłudze. Co ważne, jednym z dostępnych języków jest polski.

Poza tym, prezentowany Navitel posiada optykę pozwalającą na rejestrowanie obrazu w jakości Quad HD 1400p (2560 x 1440) 30 FPS. Obiektyw o polu widzenia 170 stopni zapewnia natomiast szeroki obraz. Nagrane materiały można zapisywać na kartach microSD o pojemności do 256 GB.

R600 nie jest technologicznym kombajnem, ale posiada kilka istotnych dodatków. Jednym z nich jest G-Sensor, który w chwili wykrycia przeciążenia zabezpiecza materiał i zapobiega jego usunięciu. Warty uwagi jest też aparat. Tak, ten niewielki Navitel potrafi robić zdjęcia. Należy również wyróżnić tryb parkingowy, który w Polsce bywa bardzo przydatny. W ustawieniach istnieje oczywiście możliwość konfigurowania jakości, rozdzielczości zdjęć, wariantu pętli (1 min. lub 3 min.), dźwięku, g-sensora i częstotliwości odświeżania.

W praktyce okazuje się, że prezentowany model jest wystarczający i spełnia swoją podstawową funkcję bez żadnych „ale”. Przekazuje obraz dobrej jakości, działa szybko i nie ma problemów z zawieszaniem. Tak naprawdę, po jednorazowym umieszczeniu, można zapomnieć o jego istnieniu, bo uruchamia się automatycznie i nie musi emitować żadnych dźwięków.

 

Ile kosztuje? Ceny R600 Quad HD startują od ok. 350 zł. I jest to kwota adekwatna do tego, co klient otrzymuje w zamian. Jeżeli więc szukasz urządzenia, które nie pochłania uwagi i ma spełniać swoją główną funkcję be zastrzeżeń, testowany Navitel będzie dobrym wyborem.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Model 3 vs AMG E 63 S vs Grand Cherokee SRT8 – drag race (Video)

Czy to najbrzydszy pojazd świata? (Video)