Lexus LS jest bardzo ciekawą limuzyną. Mogę Wam już dziś zdradzić, że jeśli mój terminarz zostanie zrealizowany zgodnie z planem, to już w lipcu przetestuję dla Was ten model.
Będzie to wersja 500h, czyli hybryda oparta na 3,5-litrowym silniku benzynowym. Współpracuje on z dwiema jednostkami elektrycznymi. Łączna moc zestawu? 354 KM. Wszystkie argumenty trafiają na obie osie za pośrednictwem dwóch przekładni – 4-biegowego automatu i CVT. Krótko pisząc, skomplikowana technologia. Tak czy inaczej, japoński sedan klasy premium przyspiesza tak, jak wygląda – naprawdę dobrze.
Panowie z kanału AutoTopNL postanowili to sprawdzić na niemieckiej autostradzie bez ograniczeń prędkości. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wskazówka wirtualnego prędkościomierza wspina się do góry, to obejrzyjcie ten materiał: