Czy mundur stawia kogokolwiek ponad prawem? Oczywiście, że nie. Wielu funkcjonariuszy rozumie, czym jest służba i wie, jak ją wypełniać. Istnieją jednak też tacy, którzy zachowują się, jakby byli ważniejsi od innych.
I oto tego przykład. Na poniższym nagraniu możecie zobaczyć, jak kierowca jadący lewym pasem gwałtownie hamuje, bo nagle wyłaniają się policjanci idący prostopadle do jezdni. Jeden z nich podchodzi do użytkownika pojazdu i zadaje pytanie, czy ten nie widział innych zatrzymujących się aut i wymownie informuje, że chodzi o „pisk opon”.
To oczywiście absurd. Funkcjonariusze przeprowadzali osobę niepełnosprawną przez drogę w niezbyt bezpiecznym miejscu. Zakładając, że było to konieczne, powinni włączyć sygnalizację świetlną w radiowozie, by ostrzec innych. Wypadałoby, aby jeden z nich zajął się pomocą człowiekowi, a drugi wstrzymał ruch stojąc w widocznym dla kierowców miejscu. Wracając do auta, żaden z nich nie spojrzał nawet, czy ktoś nadjeżdża – dopiero pisk opon zwrócił ich uwagę.
I właśnie przez takie bezsensowne pokazywanie, kto jest ważniejszy oraz nieuzasadnione pretensje uzupełnione brakiem wiedzy, policja ma w Polsce przeciętną opinię.
Na ich temam szkoda sie wypowiadac. Glownie zamiast pomagac szkodza.
Jak kierowcy nie widzą co się dzieje na jezdni to może nie powinni jeździć? Rozumując po buraczanemu jeśli niwidoma osoba wejdzie na jezdnię to najlepiej ją rozjechać.
Przecież kierowca wyhamował bez problemu. Reakcja policjanta była nieuzasadniona, nieprofesjonalna, a sama czynność została przeprowadzona bez wyobraźni.
po nieprzyjemnym głosie słychać, ze sensacji szuka kierowca.