Porównywanie na prostej sportowego motocykla z SUV-em wydaje się dość mało ciekawym rozwiązaniem, bo z góry można założyć, kto wygra. Ale nie tak szybko…
Zacznijmy od motocykla. To ikona supersportów, czyli Suzuki Hayabusa. W chwili debiutu ta wyjątkowa maszyna szokowała swoją mocą – oferowała (i wciąż oferuje) bowiem 173 KM. Biorąc pod uwagę 250 kg masy własnej, każdy może się domyślić, jakim pociskiem jest ten motocykl.
Obok niego postawiono jednak amerykańskiego mięśniaka. To Jeep Gran Cherokee Trackhawk, który ma pod maską mocarne V8 oferujące aż 700 KM. Ta ogromna siłą trafia na obie osie za pośrednictwem przekładni automatycznej. Waga pojazdu znacznie przekracza jednak 2 tony.
Czy wydajny napęd Jeepa poradzi sobie z lekkością Hayabusy? Wiele zależy od samego „jeźdźca”… Zobaczcie to: