Katastrofy budowlane związane z mostami nie zdarzają się zbyt często, ale jeżeli już do nich dochodzi to niestety niosą za sobą ogromne konsekwencje – nie tylko finansowe, ale też komunikacyjne.
Czasem doprowadzają także do tragedii ludzkich. Ta historia mrozi krew w żyłach, ale jakimś cudem nikt nie zginął. Wydarzyła się na jednym z mostów w regionie Primorye (Rosja). Materiał został zarejestrowany dzięki kamerze umieszczonej w samochodzie uczestnika.
Na nagraniu widać, jak ciężarówka przemierza kolejne metry masywnej konstrukcji. Po pokonaniu pewnego fragmentu, dochodzi do jego zawalenia. W pułapkę wpada kierowca Priusa, który nie miał najmniejszych szans na reakcję. Na szczęście nie zaliczył lotu w przepaść. Zobaczcie to: