Auto służb komunalnych przeznaczone do transportowania odpadów znane szerzej jako śmierciarka może nie kojarzy się wyjątkowo pozytywnie, ale z pewnością trudno je uznać za coś negatywnego – w końcu to bardzo pomocny sprzęt.
A czy można je nazwać niebezpiecznym? No cóż, w niepowołanych rękach pewnie tak. I w Brooklynie mieliśmy tego przykład. Właśnie tego typu pojazd w rękach prywatnego właściciela staranował kilka stojących przy ulicy samochodów, wyrwał drzewo i uszkodził część pobliskich budynków. Zrobił to bez specjalnej subtelności, czego dowodem jest poniższe nagranie. Jak ustaliła policja, kierowca był pod wpływem alkoholu. Trafił więc do aresztu i czeka na swoją sprawę.
Źródło: CBS New York