Do sieci wyciekło nagranie przedstawiające próbę przeprowadzenia rutynowej kontroli drogowej. Wszystko odbywało się normalnie, aż tu nagle…
Gdy kierowca zobaczył policjanta na drodze, zwolnił i zastosował się do jego polecenia (zjechał na chodnik). Wtedy przed nim zaczęła rozgrywać się nietypowa sytuacja. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu wyszedł z innego pojazdu i zaczął zbliżać się do funkcjonariusza. Zapobiec temu próbowała podróżująca z nim kobieta.
Gdy jeden ze stróżów prawa zorientował się w sytuacji, kazał odjechać chwilę wcześniej zatrzymanemu kierowcy. Dlaczego nie zdecydowano się na sprawdzenie dokumentów? Z pewnością zapowiadała się znacznie „grubsza” akcja z drugim zatrzymanym. Być może Panowie w mundurach czekali na wsparcie lub nie chcieli być nagrywani podczas interwencji. Tak czy inaczej, jedna z kontroli była wyjątkowo krótka, a druga – kto wie, czy nie skończyła się na izbie…
https://www.youtube.com/watch?v=Sq32r9cz7F0