ABT wzięło na swój warsztat największego SUV-a z europejskiej gamy Volkswagena i postawiło na kilka dyskretnych modyfikacji.
Zacznijmy od stylistyki. Znany na całym świecie tuner odpuścił sobie stosowanie body kitu. Zamiast niego znajdziemy wszechobecną czerń, którą uzupełniają 22-calowe, wieloramienne felgi. I wiecie co? Przy tak ogromnym aucie nie trzeba większych wyróżników…
Zmianom uległ także 3-litrowy silnik TDI, który generuje seryjnie 286 KM. Po kilku zabiegach, jego potencjał wzrósł do 330 KM i 650 Nm, co oznacza, że prezentowany Touareg może zawstydzić wielu mistrzów prostej. Co ciekawe, wkrótce w ofercie niemieckiego SUV-a pojawi się wariant z jednostką V8, z której ABT chce wycisnąć 450 KM.