w

Tani kompakt z praktycznym wnętrzem. W gamie diesel, benzyna i LPG

Fiat Tipo Sedan
Tani kompakt z praktycznym wnętrzem. W gamie diesel, benzyna i LPG

Rynek wtórny jest dziś znacznie mniej atrakcyjny, niż jeszcze kilka lat temu. Podaż wyraźnie zmalała, a ceny bardzo wzrosły, co nie napawa optymizmem podczas poszukiwań.

Mimo tego, wciąż można znaleźć ciekawe oferty w niemal każdym segmencie. Kierowcy z pragmatycznym podejściem do motoryzacji powinni śmielej spojrzeć w stronę tego modelu. To tani kompakt, który oferuje więcej, niż można się spodziewać.

Bardzo duża liczba nabywców poszukuje po prostu normalnego samochodu, który powinien być stosunkowo świeży, oszczędny, prosty w naprawie i praktyczny. Te wymagania wydają się oczywiste, ale w dobie zaawansowanej technologii – coraz trudniejsze do spełnienia.

W segmencie C dominują modele naszpikowane elektroniką, które są w stanie zrobić wiele za samego kierowcę. Czy użytkownicy korzystają z tych wszystkich asystentów? No cóż, bywa różnie. Znaczna część klientów przekonana przez handlowca wyłącza różne systemy zaraz po zakupie, bo okazuje się, że działają one bardzo inwazyjnie. Z kolei po latach eksploatacji są kolejnymi elementami, które mogą się zepsuć.

Nic więc dziwnego, że proste rozwiązania należą do tych najbardziej pożądanych. I właśnie dlatego Fiat Tipo to bardzo ciekawa propozycja. Fakt, nie w sobie za grosz emocji, ale im dłużej nim jeździsz, tym bardziej rozumiesz, że nie potrzebujesz wiele więcej od samochodu.

Tani kompakt w różnych wydaniach

Zacznijmy od dywagacji na temat segmentu, do którego należy przypisać ten model. Niektórzy twierdzą, że to bardziej auto miejskie, aniżeli przedstawiciel segmentu C. Spójrzmy więc na dane techniczne, które nie pozostawiają złudzeń.

Tipo w wersji hatchback ma 4368 milimetrów długości. Dla porównania, Ford Focus z takim samym nadwoziem ma 4376 milimetrów, a Peugeot 308 – dokładnie 4367 milimetrów. Ktoś może stwierdzić, że to nie ten sam poziom, ale pod względem gabarytów to pełnoprawny kompakt. Koniec, kropka.

Fiat Tipo SW Cross
Fiat Tipo SW Cross

Duża zaletą prezentowanego Fiata są możliwości konfiguracyjne. Włoskie auto występuje w trzech wersjach nadwoziowych: wspomniany hatchback, sedan i kombi. Te dwie pięciodrzwiowe są uzupełnione odmianami Cross, czyli tymi, które dysponują stylistycznymi dodatkami nawiązującymi do crossoverów.

Każdy może więc znaleźć coś dla siebie. Należy dodać, że ten model wciąż jest produkowany. Najtańsze wariacje oparte są na sedanie, a najdroższe – na kombi. Wbrew pozorom, te najwyżej oceniane nie są tymi ze szczytu cennika.

Rozsądna oferta silników

Na rynku wtórnym można znaleźć przede wszystkim te podstawowe jednostki. Fundamentem oferty jest wolnossący silnik o pojemności 1,4 litra, który generuje 95 koni mechanicznych .Wbrew pozorom, to bardzo udana i prosta jednostka. Nie należy do najbardziej żywiołowych, ale do spokojnego przemieszczania się w zupełności wystarcza.

Nieco rzadziej spotykany jest 110-konny benzyniak 1.6 E-Torq, który występował też w Fiacie 500X. Wbrew pozorom, za kierownicą trudno było odczuć różnice w mocy. Tak naprawdę kosztował więcej, a oferował praktycznie to samo.

Tani kompakt
Fiat Tipo Sedan

Jeżeli komuś zależy na lepszych osiągach, to znacznie rozsądniejszą propozycją jest konstrukcja 1.4 T-Jet oferująca 120 koni mechanicznych. Jak każdy doładowany silnik, stanowi bardziej ryzykowną propozycję, szczególnie z rynku wtórnego. Dodatkowy osprzęt z turbiną na czele to potencjalnie droższy serwis. I warto o tym pamiętać.

Co ciekawe, to właśnie 1.4 T-Jet był oferowany fabrycznie z instalacją gazową. Jak pokazuje rynek, znacznie lepszym pomysłem jest dołożenie LPG do wolnossących jednostek, które w dłuższej perspektywie lepiej zniosą taki zabieg.

Najnowsza konstrukcja benzynowa to jednolitrowy, trzycylindrowy silnik z doładowaniem o mocy 100 koni mechanicznych. Oferuje on niezłe osiągi, ale wydaje się wyżyłowany, jak na swoją pojemność.

Aktualna gama obejmuje także miękką hybrydę opartą na 1,5-litrowym silniku benzynowym. Kierowca ma do dyspozycji 130 koni mechanicznych. Jako że taka konfiguracja jest dostępna od 2023 roku, trudno powiedzieć o niej coś więcej poza tym, że dużo kosztuje i oferuje dobrą dynamikę.

Na koniec pozostawiliśmy diesle. Ten podstawowy to 1.3 MultiJet o mocy 95 koni mechanicznych. Ma kiepski „dół” i taką też kulturę pracy, ale cieszy naprawdę wysokim poziomem trwałości. Alternatywę stanowi 1.6 MultiJet generujący 130 koni mechanicznych. Ma bardzo podobną charakterystykę, ale jest rzadziej spotykany.

Konserwatywne wnętrze

To oczywiste, że w kabinie tego samochodu nie znajdziemy luksusów. Jest jednak wszystko, co być powinno. Już podstawowe wersje oferowały klimatyzację, centralny zamek, wspomaganie, elektryczne szyby, elektryczne lusterka i radioodtwarzacz. Wbrew pozorom, dla wielu klientów to wystarczający zestaw do codziennego użytkowania.

Kokpit prezentuje się konserwatywnie, wręcz klasycznie. Zegary przed liftingiem są analogowe, a pomiędzy nimi zagościł ekran komputera pokładowego. Po kuracji odmładzającej pojawił się większy wyświetlacz, które objął również prędkościomierz. Przed wskaźnikami zamontowano kierownicę z fizycznymi przyciskami.

Fiat Tipo - wnętrze
Fiat Tipo

Na konsoli centralnej znajdziemy radioodtwarzacz lub ekran dotykowy ekran multimedialny – w zależności od wersji. Oba instrumenty są banalne w obsłudze. To samo dotyczy panelu klimatyzacji, który w standardzie był manualny, a w wyższych wersjach – automatyczny.

Jeżeli chodzi o jakość materiałów, to trudno mówić o klasie premium. W końcu to tani kompakt. Mimo tego, część tworzyw ma miękką fakturę. Na panelach drzwiowych widać, że księgowi mieli wpływ na projekt. Dotyczy to także poziomu spasowania. Niemniej jednak tworzywa zastosowane w tym modelu są lepsze, niż w Peugeocie 301 czy Skodzie Rapid.

Fiat Tipo SW - bagażnik
Fiat Tipo

Przestronność zasługuje na uznanie. W kabinie bez problemu mieszczą się cztery dorosłe osoby. Miejsca nie brakuje w żadną ze stron. Przednie fotele są niestety dalekie od idealnych, ale kierowca średniego wzrostu powinien dobrać optymalną pozycję. Brakuje jednak lepszego wyprofilowania. Tylna kanapa zasługuje natomiast na pochwałę ze względu na niezły kąt pochylenia oparcia.

>Fiat 126p EV? Polak mógłby przekonać się do elektryków

Pojemność bagażnika jest uzależniona od wersji nadwoziowej. Hatchback oferuje 440 litrów, co jest naprawdę bardzo dobrym rezultatem, jak na segment C. W sedanie zmieścimy natomiast 540 litrów, ale trzeba pamiętać, że jego możliwości są ograniczone przez wąski otwór załadunkowy.

Najlepsze pod tym względem jest Tipo SW, którego bazowa pojemność to 550 litrów. Mimo budżetowego charakteru, włoskie kombi oferuje nieźle wykończony bagażnik, w którym zastosowano kilka praktycznych rozwiązań (wnęki, haczyki, mocowania). Gwoli ścisłości, po złożeniu drugiego rzędu przestrzeń załadunkowa rośnie do 1650 litrów.

Tani kompakt z drugiej ręki

Według nas, właśnie takie powinny być Fiaty. Po co budować gamę wokół drogiej „pięćsetki”, skoro wizerunek marki zawsze opierał się na rozsądnych propozycjach cenowych. Tipo jest klasycznym przykładem reprezentanta włoskiej marki, co oznacza, że jest stosunkowo tani, a przy tym praktyczny i nieźle wyposażony.

Którą wersję wybrać? To już zależy od sytuacji rynkowej i możliwości portfela. Zawsze należy jednak minimalizować ryzyko, dlatego polecamy, aby oprzeć poszukiwania na egzemplarzach z polskiego salonu i pozbawionych wypadkowej historii.

Tani kompakt
Fiat Tipo Sedan

Choć ten tani kompakt bywa często wykorzystywany jako taksówka w dużych aglomeracjach, znalezienie sztuki ze skromnym przebiegiem nie jest trudne. Prywatni nabywcy też chętnie sięgali po ten model.

Za około 30 tysięcy złotych można znaleźć 6- i 7-letnie Tipo z polskiego salonu, które ma za sobą bezwypadkową historię. Trzeba liczyć się z podstawowymi silnikami, ale to akurat żadna wada. Przynajmniej są proste i tanie w naprawie. Wydając na ten model mniej więcej 40 tysięcy złotych, nietrudno o jeszcze młodszy egzemplarz z przebiegiem, który nie przekracza 100 tysięcy kilometrów.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Renault Twingo Electric

Renault Twingo Electric nadjeżdża. Strzał w dziesiątkę!

Mitsuoka M55 Concept

Ta paskudna Honda Civic to oficjalny projekt. Uwaga na oczy