To koniec spekulacji na temat potencjalnych konsekwencji za niedostosowanie się do obowiązującego regulaminu Formuły 1.
Red Bull został ukarany za przekroczenie budżetu w poprzednim sezonie. To oczywiście musiało się stać, choć nikt nie wiedział w jakiej formie. Spektrum działania było naprawdę szerokie. FIA postanowiło nałożyć grzywnę i ograniczenia.
Władze „Królowej Wyścigów” stwierdzili, że zespół przekroczył budżet o 2,2 miliona dolarów. Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami, „małe przewinienie” mieści się w 7,25 miliona dolarów, co oznacza, że Czerwone Byki miały w pewnym stopniu taryfę ulgową.
FIA nałożyło na Red Bulla 7 milionów dolarów grzywny. Jest to suma sama w sobie, a nie uszczuplenie przyszłorocznego budżetu. Oczywistym jest, że mistrzowski team nie ma problemu z pieniędzmi, ale taki wydatek i tak będzie dotkliwy. Nie ma jednak przynajmniej mowy o zabraniu punktów, a tym bardziej zeszłorocznego tytułu.
Oprócz tego Red Bull musi liczyć się z ograniczonym czasem w tunelu aerodynamicznym. Zgodnie z zasadami, najwięcej czasu ma mieć ten najsłabszy zespół, czyli Williams – 2000 godzin. Byki miały możliwość wykorzystania 1400 godzin, ale FIA dodatkowo nałożyła 10-procentową karę, co zaowocowało nowym limitem: 1260 godzin.
Podejrzewamy, że ta część kary będzie bardziej dotkliwa dla zespołu, choć należy pamiętać, że kombinatorstwo to drugie życie F1. Przypomnijmy, że AlphaTauri nie radzi sobie za dobrze w tym sezonie i dostanie w tym samym tunelu znacznie więcej czasu. A to może pomóc w zrekompensowaniu straty.
Czy kara jest adekwatna do przewinienia? Niektórzy oczekiwali surowszej, ale FIA uwzględniło rzetelną współpracę w dostarczaniu dokumentów, pierwszy sezon i konieczność sprecyzowania interpretacji przepisów. Niemniej jednak innym ekipom udało się zmieścić i trzeba o tym pamiętać.
Podejrzewamy, że potencjalna kara za sezon 2023 będzie znacznie bardziej dotkliwa jeżeli którykolwiek zespół dopuści się równie dużego przewinienia. Trudno mówić o konkretach na tym etapie, ale wydaje się, że oprócz kar czasowych i finansowych pojawią się też te punktowe, które mogą zaważyć na losach pozycji w klasyfikacji generalnej.