Oto rodzimy, bawarski pojedynek, choć nie taki, do których zostaliśmy przyzwyczajeni. Biorą w nim udział dwa różne pojazdy.
Jeden ma cztery, a drugi dwa koła. Tak, porównanie motocykla z samochodem wydaje się mało rozsądne, ale fani motoryzacji z pewnością nie będą narzekać. BMW M5 CS, jak i BMW M 1000 RR oferują genialne osiągi i mnóstwo emocji zza kierownicy.
Zacznijmy od sedana. Pod jego długą maską znajduje się doładowany silnik benzynowy V8 o pojemności 4,4 litra. Oddaje do dyspozycji 635 koni mechanicznych i 750 niutonometrów. Przenoszeniem potencjału na obie osie zajmuje się ośmiobiegowa przekładnia automatyczna. Masa własna tego auta to 1825 kilogramów.
Jak na tym tle wypada sportowy motocykl tej samej marki? Ma litrowy silnik, który wytwarza dokładnie 212 koni mechanicznych. To wszystko przy masie zaledwie 192 kilogramów. Moc trafia oczywiście na tylne koła i w jej przenoszeniu pomaga sześciobiegowa przekładnia manualna.
Różnica w mocy jest ogromne, ale stosunek mocy do masy przemawia zdecydowanie za jednośladem. Problemem jednak może okazać się ruszanie z pełnym potencjałem. Przeniesienie takich wartości na jedno koło to duże wyzwanie.
Który z tych pojazdów spisał się lepiej na krótkim odcinku i jako pierwszy przekroczył linię mety? Odpowiedź na to pytanie zdradza poniższy materiał. Warto więc poświęcić chwilę i sprawdzić rezultat tego ciekawego porównania: