Wojciech Krzemiński
Nie ma wątpliwości, że to jeden z najlepszych samochodów gamie włoskiego producenta. Stanowi kwintesencję jego wizerunku, który był budowany przez dekady.
Nowy Fiat Panda ma pozostać miejskim samochodem, choć jego pragmatyczny charakter zostanie przełamany odrobiną innowacji i mody. Krótko mówiąc, stanie się lepiej przystosowany do aktualnie panujących trendów, by utrzymać odpowiedni poziom zainteresowania.
Czy pudełkowata sylwetka zostanie zachowana? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Należy jednak założyć, że zyska atrybuty crossovera, by wzbudzić pożądanie klientów. Można więc przypuszczać, że jego potencjalną rywalką będzie Toyota Aygo X lub nieco większa Dacia Sandero Stepway.
Nowy Fiat Panda – jaki będzie?
Należy wziąć pod uwagę aktualną sytuację w gamie, by przewidzieć charakter samochodu. Fiat 600, czyli najnowszy model to bliźniak Jeepa Avengera. Teoretycznie to on mógłby zostać oficjalnym następcą, ale włoska marka ma w planach wypełnić kolejną lukę w segmencie.
Przedstawiciele firmy ujawnili, że nowy Fiat Panda będzie krótszy od wspomnianej „Sześćsetki” – jego długość sięgnie 4 metrów (różnica wyniesie około 20 centymetrów). Oczekuje się, że auto wykorzysta platformę CMP, która daje duże możliwości.
Architektura jest przystosowana zarówno do napędów hybrydowych, jak i elektrycznych. W tym segmencie liczą się prostota i ekonomiczny charakter, dlatego Fiat powinien pomyśleć nad układem miękkiej hybrydy pochodzącym z Fiata 500. Nie oferuje on za dużo mocy, ale do takiego auta pasuje, co zresztą udowadnia popularność 70-konnej Toyoty Aygo X.
>Strategia Fiata obejmuje nawet lakiery. To koniec z szarością w gamie
Wersja elektryczna powinna oferować podobny potencjał, co model 500e. Jej cena może być na zbliżonym poziomie. Z pewnością będzie tańsza, niż Fiat 600 na prąd, co oczywiście wiąże się z przynależnością do niższego segmentu.
I tu wracamy do informacji na temat debiutu, którą sugeruje sam tytuł artykułu. Zgodnie z oficjalnymi zapowiedziami, nowa Panda zadebiutuje 11 lipca 2024 roku. Tak, ponad 12 miesięcy przed premierą ujawniono już jej datę. I nie jest to przypadkowy dzień. Właśnie wtedy włoska marka będzie obchodzić 125 lat swojego istnienia.
